Ojciec Chrzestny to najlepszy film traktujacy o mafii jaki kiedykolwiek powstal! Utrzymany w niesamowitym klimacie, doskonala gra aktorska... to wszystko sprawia, ze mozna go ogladac over and over again :) A do tego jeszcze ta muzyka... Po obejrzeniu "The God Father" strasznie mi sie marzylo wstapienie do mafii, ale doszlam do wniosku, ze zeby bylo fajnie musialabym urodzic sie w rodzinie mafijnej, takiej Corleone chociazby no i byc facetem... ehh... przypal :/