nie rozumiem tego zachwytu nad tym filmem Przecież prawie nic sie w nim nie dzieje. Rozumiem ,że nie w każdym musi być wartka akcja ale tu prócz pierd...lenia o mafii nic nie ma.Żadnych głębszych treści jeżeli kino gangsterskie to już wole Nietykalnych to przynajmniej był film Wyraziste postacie ciekawsza fabuła itd...
wszyscy piszą tylko "ten film to gówno i gniot bo jest nudny jak flaki z olejem"...KURWA checie strzelaniny i krew to oglondajcie rambo i terminatora. Czy AKCJA to musi być strzelanie do wszystkiego co się rusza?? Ojciec Chrzestny to nie jest przecież byle jaka szmira dla rozrywki tylko poważny film!! jedyny, który pokazuje mafję jako szanującą się wspólnotę a nie bandę psycholi tak jak we "Wściekłych Psach".
nie napisałem gówno i gniot tylko ,ze w nim jest mało akcji. dobrze ze przypomniałeś o wizerunku mafii to największy plus filmu a tak wogóle to ja tez nie lubie gównianych strzelanek w stylu rambo itp
To film który pokazuje że liczy się rodzina, szacunek i przyjaźń - rzeczy prawie zapomniane obecnie... Nie każdy to zrozumie - jak widać...