Jack Spade - gra przerysowanego siebie, słaby scenariusz sprawia, że jest tu jedynie parę wątków z jego udziałem z wymuszonym usmiechem. Z jego popisów na stare lata pozostały tylko zarty po bandzie pozbawione humoru - wzbudzaja raczej zażenowanie bo brakuje im zwykłego niedrętwego humoru.
W tle mamy komedie romantyczną o niczym w stylu polskich filmów "komediowych".
Ostatecznie da sie objerzec ale ja sie zawiodłem.