Widać, że o PRL'u nie masz zielonego pojęcia bo byliśmy najbardziej liberalnym krajem w którym panowała gospodarka zarządzana centralnie, za czasów Gomułki takie wpadki się zdażały lecz był to czas rewolucji, co tłumaczy zaistniały fakt samo przez się. Porównując nas np. do ZSRR krzywdzi się dobre imie ludzi którzy poprostu walczyli za kraj, bo w takich czasach się urodzili a nie innych. Propaganda to siana jest dzisiaj względem Federacji Rosyjskiej.

Co do samego filmu: sam się przyznałeś do ważnej rzeczy: NIE ROZUMIESZ GO.

Po tym co tutaj wypisujesz widac jasno ze zupelnie nie zrozumiales mojego posta. Nie pisze bowiem o systemie gospodarczym tylko o wiezieniach stalinowskich. Ponadto jeżeli laczysz czasy Gomulki z czasami Stalina, a to w swoim poscie de facto robisz, pokazujesz ze nie masz zielonego pojecia o PRL-u. Ponadto fakt ze bylismy "najweselszym barakiem w obozie" wie raczej kazdy, stad tez moje zdziwienie ad. tresci filmu. Gratuluje durnego pasta panie MatiBanas. (brak polski liter spowodowana jest moja obecnoscia za granica)

Po pierwsze Film dzieje się w momencie kiedy to krótka wspólna „ideologiczna” droga Stalina i Tity dobiega końca. (tak naprawdę nigdy nie było im po drodze).
Po 2. w znacznym stopniu jest to interpretacja tego co widział syn głównego bohatera – widziane oczami dziecka (stąd tytuł)
3. główny bohater ZASŁURZONY URZĘDNIK SYSTEMU zostaje ZESŁANY (de facto trafia do obozu pracy – gdzie „PRACUJE OCHOTNICZO W KOPALNI”) za to, że (dosłownie) NIE BAWIŁ go pewien rysunek satyryczny w gazecie
4. zsyła go SZWAGIER Oficer Bezpieczeństwa (ma w tym swój cel), po interwencji zazdrosnej kochanki
itd. itd.
faktycznie sielanka

PS. To Jugosławia zawsze była uważana za najbardziej liberalny kraj z obozu Demokracji Ludowej – szczyciła się tzw. 3 drogą -w odróżnieniu od krajów ze strefy wpływów sowieckich utrzymywała kontakty gospodarcze z „zachodem” cały czas będąc „socjalistyczną federacją”