Ja to w ogóle uwielbiam tego aktora. No mistrz! Oskar? jak najbardziej:) W porównaniu ze swoim tegorocznym konkurentem czyli Riz Ahmedem w "Sound of metal" dla mnie 2 półki wyżej. A i film wyraźnie lepszy. Nie nudziłem się ani przez chwilę, chociaż obraz bardzo skromny. Praktycznie zero ckliwości, chociaż bardzo łatwo o nią przy takich historiach.
Jeśli komuś ten film bardzo się spodobał to polecam jeszcze "Miłość" Hanekego, podobne klimaty i podobnie wysoki poziom.