Film mi się średnio podobał, ale nie rozumiem DLACZEGO on zabijał te rodziny, może coś nie
zrozumiałam lub coś ominełam, nie wiem
Po prostu szukał ,, tej właściwej'' rodziny, poza tym był psycholem, tzn. pewnie miał jakiś ,,defekt''
No w sumie... ale podczas oglądania za bardzo nie ogarnełam, może za drugim razem :)
ja tam stawiam na schizofremie , gadał do siebie i wgl. ale co odpowiedzi Moxer również się zgadzam ;D co sam przyznał na końcu filmu ;))
Wydaje mi się, że David kiedyś zabił swoją własną rodzinę po raz pierwszy (bo go zawiedli) , uciekł z miejsca z brodni i zmienił tożsamość - i tak zaczęła się cała zabawa.
Uważam, że David nawet nie planował kolejnych morderstw co starał się uciec od wymiaru sprawiedliwości za pierwszą zbrodnię.
Gdy tylko zauważał, że 'nowa rodzina' wpada na jakiś trop a' propos jego przeszłości to dopiero ją 'eliminował' i szukał nowej.
Zauważmy, że David jest ok póki rodzina nie zaczyna węszyć w okół jego przeszłości, jakich starań dokładał, żeby nie być na żadnych zdjęciach.
On po prostu nie chciał dać się rozszyfrować/ złapać.
A szukał co rusz nowych partnerek bo musiał za coś żyć (zauważmy, że to matka dzieci załatwia mu pracę) a przeważnie rozwódek z dziećmi bo takie są bardziej zdesperowane, żądne nowej miłości, zaślepione zauroczeniem "bo ja stara, z dziećmi a taki facet mnie pokochał".
Facet szuka określonego modelu rodziny, według swoich chorych wizji i fantazji. Pewnie za pierwszym razem coś nie pykło, więc teraz chce zacząć od nowa. Przy czym, żeby było szybciej przykleja się do wdowy/rozwódki z dziećmi, żeby iść na gotowe. I tak, za każdym razem jak nie wychodzi to zaczyna od nowa z nową, dyskretną tożsamości. Każdej jego poprzedniej tożsamości grozi kara śmierci, więc to nie dziwota, że się ukrywa.