W zalewie wszechogarniającej tandety "Ojczym" miło się wyróżnia. Może nie jest zbyt odkrywczy (co rzeczywiście było by trudne w przypadku remake'u), ale trzyma w napięciu.
Aktorzy zostali całkiem dobrze dobrani ( szczególnie odtwórca tytułowego ojczyma), a postacie przez nich kreowane są całkiem wiarygodne i zachowują się nawet racjonalnie (poza końcówką).