Okręt

Das Boot
1981
7,8 48 tys. ocen
7,8 10 1 48145
7,8 13 krytyków
Okręt
powrót do forum filmu Okręt

Das Boot

użytkownik usunięty

Moja ocena tego filmu wynosi 10/10. To właśnie po jego obejrzeniu zainteresowałem się niemieckimi okrętami podwodnymi z czasów II wojny światowej. Oczywiście w filmie zdarzają się błędy. Jednym z nich jest ten, kiedy na okręt zostają zrzucone bomby głębinowe i podczas wybuchów załoga krzyczy ze strachu. W rzeczywistości takie sytuacje nie miały miejsca na u-bootach. Można o tym przeczytać w książce Michaela Gannona "Operacja Paukenschlag" na stronie 88. Film natomiast wiernie oddaje życie na u-bootach, które bywało często nudne i monotonne w oczekiwaniu na odnalezienie konwoju czy innego celu np pojedynczo płynącego statku. Przez długi czas załogi u-bootów pomagały rozbitkom po zatopieniu statku. Jednak w późniejszym czasie zaniechano takich czynów. Rozkaz wydał Grossadmirał Karl Donitz. Miał ku temu podstawy, ponieważ dochodziło do sytuacji w której atakowano z powietrza udzielający pomocy okręt podwodny. Bardzo dużo rzetelnych informacji na temat działalności u-bootwaffe można dowiedzieć się z książek "Seria z kotwiczka" oraz z dwutomowej Pozycji "Hitlera wojna u-bootów". Film został nakręcony głównie na podstawie książki "Okręt". A w niej prawda miesza się z fikcją. Różnie ocenia się wojnę u-bootów. Słyszy się głosy krytyki, ale bywają także głosy uznania. Czytając ksiązki poświęcone tematyce okrętów podwodnych, starałem się zwrócić uwagę i na ten problem. Doszedłem do wniosku, że załogi u-bootów bardzo często, oczywiście nie zawsze, zachowywały się jak prawdziwi ludzie morza, czego dowodem jest właśnie owa udzielana pomoc. Zastanwaiałem się także nad główną postacią wojny podwodnej. Karl Donitz, wyrokiem Trybunału w Norymberdze został skazany na 10 lat pozbawienia wolności. Otrzymał najniższy wyrok skazujący. Mimo wszystko byłem i nadal jestem zdania, że powinien zostać uniewinniony. Nie jest to tylko moje zdanie. Po ogłoszeniu wyroku, wielu amerykańskich i brytyjskich admirałów presłało do Karla Donitza swe oburzenie wywołane takim właśnie wyrokiem, uważając, że jest niesłuszny. Stało się inaczej. Pozdrawiam !!!