Dla tego filmu zdecydowanie warto poświęcić te 3.5 godziny.
Największe wrażenie robią sceny gdy łódź podwodna płynie wynurzona wśród wzburzonych fal , kołysząc się podczas sztormu a także rusza do boju czy ucieka przed brytyjskimi niszczycielami ,a w tle rozbrzmiewa GENIALNY utwór muzyczny. Idealne sceny podobnie jak te z kowbojami w atomowym bombowcu z z "Dr Strangelove'a" Kubricka.
Ukazanie realiów służby na U-botach co najmniej bardzo dobre, podobnie jak spojrzenie na misje U-botów pod względem militarnym i taktycznym. Napięcie scen okołobitewnych idealne.
Przekonująco przedstawiony personel statku z charyzmatycznym kapitanem(fenomenalna rola) na czele; zwykłych żołnierzy także można polubić-jak to zwykle marzą tylko o zluzowaniu i portowych panienkach. Ciekawe skonfrontowanie patriotycznego zapału zaszczepionego przez hitlerjungen z podwodnym pesymizmem.
Końcówka jakże prawdziwa i smutna.
9.5/10