Żeby historia mogła być prawdopodobna Dan Merrick jaki i Jack Stanton powinni mieć ten sam wzrost, takie same włosy (mieli różne) i taki sam kolor oczu, o znakach szczególnych nie mówiąc.
A przede wszystkim powinni mieć tą samą grupę krwi, bo chyba w szpitalu mieli dokumentację Marrick'a. Na dłuższą metę powinni mieć ten sam charakter pisma- co jest potrzebne do podpisywania dokumentów.
Zakładam że odcisków palców mógł nikt nie sprawdzać.
Oj poleciałeś, ale faktem jest, że to coś grubymi nićmi jest szyte. Gdyby nie Scacchi nie obejrzałbym do końca - no dam 4/10 chociaż bliższy byłbym 3/10!!!
zgadza się, fabuła jest naciagana i mało wiarygodna. Z tego powodu film dość przeciętny, aczkolwiek ogląda się całkiem znośnie. Ja dałem 5, ale wahałem się czy nie dać 4.
Zapomniałeś o głównej dziurze fabuły – głosie. Głos każdej osoby jest tak samo charakterystyczny jak twarz. Każdy, kto go znał, natychmiast zauważyłby inny głos.
Ale to wszystko jest oczekiwane i tak naprawdę nie ma znaczenia. Jeśli ktoś lubi film, po prostu to ignoruje. Na tym właśnie polega zawieszenie niewiary. A to jest klucz do czerpania przyjemności z oglądania filmu.