Ostatnio mimo złych recenzji razem z narzeczonym zdecydowaliśmy się obejrzeć ten film i nie żałujemy! Pomysł na film był rewelacyjny a jednocześnie wykonany z taką prostotą, która wcale nie była tandetna. Dialogi były proste miejscami może i zaskakujące ale w prawdziwym życiu ludzie czasami też nie używają wielkich słów i skomplikowanych dialogów by wyrazić to co czują i przeżywają. Moim zdaniem te dialogi dodały tylko realizmu. W filmie znajduje się wątek całkiem niezły wątek tajemniczości i zagadek a zakończenie jest piorunujące.
Film niesie w sobie głębokie przesłanie na temat przemijania czasu, oddziaływania czasu na organizm, na temat głębokich relacji i więzi pomiędzy małżonkami w kryzysie, rodzeństwem, dorastającymi nastolatkami i moim zdaniem nie potrzebuje wielkiej obramówki spektakularnych efektów bo mogłyby one te przesłanie zagłuszyć. Zanim udałam się do kina bałam się że się zawiodę ale nie zawiodłam się. Muszę jednak ostrzec wrażliwców w filmie jest wiele krwawych brutalnych scen i uważam że to jedyny minus.
Odnoszę wrażenie, że jesteś botem, któremu zlecono pisanie takich głupot, że przesłanie głębokie niesie i takie tam. Co za bzdury. Ten film niczego ze sobą nie niesie. Jaka tajemniczość? Brak jakiejkolwiek logiki, ładu i składu. To że pomysł ciekawy na scenariusz to się zgodzę, ale wykonanie niestety pozostawia wiele do życzenia.
Wiedziałam dobrze że moja recenzja będzie wyróżniać się na tle licznych negatywnych, ale mi się szczerze ten film podobał i nie zamierzałam tego ukrywać czy podpasowyać się pod opinie innych. Dostrzegłam w nim tą głębie, to że ty jej nie widzisz i uważasz ten film za dno i wodorosty nie znaczy że każdy musi uważać tak samo jak Ty. Mówisz że film jest pozbawiony jakiejkolwiek logiki ładu i składu a sam nazywasz kogoś botem tylko dlatego że ma inne zdanie niż twoje. Gdzie tu logika? Czy twoje zdanie to jakaś wyrocznia, że każdy kto się z tobą nie zgadza to bot?
Wytłumacz mi proszę tą głębię, którą w tym filmie dostrzegłaś, rad będę jeśli mnie do niej przekonasz. I nie, nie jestem żadną wyrocznią, tylko zwykłym oglądaczem filmów i umiem rozpoznać co jest gównem, co dobrym filmem, a co arcydziełem. Temu najbliżej do tego pierwszego. Biorąc pod uwagę arcydzieło tego reżysera (w mojej ocenie) pt. "Szósty zmysł", spodziewałem się czegoś dobrego, ale niestety się zawiodłem srogo. Kilka fajnych kadrów, pomysł na scenariusz całkiem niezły, ale wykonanie tego czegoś to jakaś nielogiczna padaka. Skoro tak czas tam płyną jak płynął to czemu im brody, wąsy i włosy nie rosły w oczach, nie wspominałać o tej piłce w brzuchu, którą scyzorykiem jak skalpelem wyciął. No ludzie, co to miało być? Ratio na torrentach tylko zmarnowałem bo w 2160 to zdarłem. Jaka głębia? Obejrzyj sobie Udergods to może zrozumiesz co to głębia w filmie.
Nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać ;) głębie wyczerpująco wyjaśniłam w pierwszym komentarzu. Albo się ją widzi albo nie. Albo zaakceptujesz że komuś ten film się może podobać albo będziesz miał w dalszym ciągu ból pewnej części ciała ;) ja szanuje ze może Ci się ta produkcja nie podobać więc i ty uszanuj proszę moją ocenę.
Czyli nic z tego. Nie potrafisz uzasadnić dlaczego to jest dobry film. Dupa to mnie boli jak mam sraczkę jak coś niedobrego zjem. Po tym filmie zabolała mnie jedynie głowa z faktu, że to w ogóle ogladnąłem prawie w całości. (Ps. w mym komentarzu chodziło mi o "Undergods" n mi uciekło w ferworze pisania antykomentarza, nie złość się proszę, nie miałem w zamiarze Cię w żaden sposób obrazić, na tym polega forum czy debata. Mnie się coś podoba albo nie, a Ty możesz mieć zupełnie inne zdanie. Ja tylko wyraziłem swoje odczucia. Jeśli zdenerwowałaś się z tego powodu, to najmocniej Cię przepraszam, nie to było moim celem.
Nie przejmuj się malkontentami. Zawsze tacy się znajdą nawet przy tak świetnym filmie. Film zły bo im nie rosną wąsy :).
A malkontencie to napisz jaki był film lepszy w ostatnich kilku miesiącach ? Wymień tytuły. Posmiejrmy sie
Mi się również film podobał, mimo, że nastawialiśmy się bardziej na film akcji czy thriller, a ten okazał się dramatem z momentami akcji.
Pomysł bardzo ciekawy, w dodatku w porównaniu do tego co nam ostatnio kinematografia podrzuca. Interesująca próba ukazania jak ludzie radzą sobie z nieubłaganie mijającym czasem, chorobami, nieuchronnością losu. Trochę po macoszemu ukazany brak czasu dla dzieci na akceptację dorastania, bądź ludzi na walkę z żałoba i tragedią straty bliskich. jednak widoczna próba.
Oglądałam w oryginale i największy dla mnie minus to diallgi6, zwłaszcza wymowa i sposób grania Priscy.
Wahałam się między 6 a 7,ale zawyzylam z czystego subiektywnego odczucia, że mało co ciekawego ostatnio oglądałam.
Dla mnie niskie ocenianie filmu na filmwebie, trochę na zasadzie przekory jest zawsze zachętą do jego obejrzenia. Tak to tu działa. Nie warto kierować się negatywnymi opiniami. Gdybym miał sugerować się opiniami innych straciłbym wiele ciekawych seansów. Każdy z nas jest inny o różnym poziomie empatii (wrażliwości) co potwierdza zasadę kierowania się zawsze swoim rozumem w ogólnym tego słowa znaczeniu. Ta właśnie wyjątkowość odróżnia nas od innych. Każdy z nas jest inaczej ukształtowany i poszukuje czegoś innego odpowiedniego dla siebie. Jedni pragną w kinie niezobowiązującej rozrywki i to im wystarcza, inni z kolei poszukują czegoś więcej., a jeszcze inni zainteresowani są zupełnie czymś innym. Z pewnością grzechem głównym filmu będzie zawsze nuda. Jeśli natomiast film potrafi wciągnąć i zaskakiwać widza, który dodatkowo czerpie z niego coś dla siebie to spełnia swoje zadanie z nawiązką. Z pewnością każdy z nas ma takie ulubione pozycje po obejrzeniu których nic już nie było takie jak wcześniej. Dotyczy to zarówno filmu, teatru...czy książki. Niezależnie od rodzaju mediów siła przekazu potrafi być na tyle silna, żeby wpływać na nasze emocje ,nie pozostawiając nas obojętnymi odbiorcami. I o to właśnie chodzi. Każdy tylko.musi znaleźć coś wyjątkowego dla siebie i czerpać z tego radość i natchnienie, co wcale nie musi przemawiać do innej osoby czy osób. Każdy z nas jest wyjątkowy i ma swoją wolę. Przynajmniej powinien ją mieć...
Źyczę udanych poszukiwań w odkrywaniu siebie i dążeniu do samorealizacji.: )