Oldboy
Oldeuboi
2003
"Boimy się i pocimy, bo pracuje nasza wyobraźnia. Jeśli wyłączysz wyobraźnię, przestaniesz się bać."
użytkownik usuniętyFilm absolutnie genialny!!!!!!!!!!!!!!!!Powinn a być Złota Palma. Nie było żadnej zbędnej sceny (łącznie ze sceną z obcinaniem języka nożyczkami - było mi na niej troche niedobrze, ale wg. mnie pasowała i była potrzebna). Świetna muzyka. Super aktorzy (choć pan Mossakowski z Gazety miał rację - oprawca Oh Dae-su...
Od długiego czasu kina zalewają same nędzne produkcje stworzone dla kasy , wtórne , nudne i bez wartości. Wyjątkiem był Kill Bill vol.2 i kilka innych filmów ale teraz dopiero Oldboy pokazał wspaniałe kino. Oczywiście Hollywood już chce robić swój remake ale nawet nie mam zamiaru go oglądać. Oldboy jest świetnym filmem...
więcejTak bym podsumował moje wrażenia. W Rzepie przeczytałem bardzo zachęcającą recenzję - po obejrzeniu muszę przyznać, że przywoływanie w tym kontekście biblijnej historii Hioba albo Kafki jest intelektualnym nadużyciem, dowodem, że niektórzy myślą na zasadzie najprostrzych skojarzeń. Ten film jest efektowną wydmuszką,...
więcej
Kiler wsrod nowych filmow. Wydumany scenariusz, męczące zdjęcia ale mimo to znakomity. Świetne aktorstwo i muzyka. Doskonałe wyczucie bójki towarzyskiej. Dużo przemocy, ale inaczej niż w amerykańskich shitach jest ona uzasadniona. Najlepszy mroczny film od czasu Hana-bi. Uwaga: nie siadac w pierwszych rzedach!
Trudno mi okreslić ten film, ma w sobie wszystko, i akcje, i kryminał i czarny humor, i zemst ę i metafuzyke i wiele jeszcze innych rzeczy, zamieniając się powoli w starożytną tragedię. Pięknie. Tylko Tarantino, źle określił ten film jako najbardziej tarantinowski. NIestety Quentin nie masz racji, twoje filmy mają...
więcej
Oldboy to film- jednym słowem - świetny! Polecam! Można odpocząć choć na chwilę od amerykańskiej masówy i pozachwycać się orientalnym kinem prosto z Koreii (choć nie długo bo czytałem gdzieś że juz sie amerykanie zabrali za remake'a) Film jest niebanalny, z ciekawym scenariuszem i nawet wciagający choć zdaje sobie...
Jako Koreańczyk uważam, że Oldboy to jeden z najlepszych filmów koreańskich, jakie widziałem. Gorąco polecam
Chcialbym poinformowac tych ktorzy obejrzeli Oldboya, ze film jest druga czescia trylogii o zemscie. No 1 to Sympathy for Mr Vengeance, ale ostrzegam w filmie jest dwa razy wiecej przemocy niż w Oldboyu.
Z niecierpliwoscia oczekuje czesci trzeciej
lecz nie powiem, że zły, w każdym razie do końca jeszcze nie wiem o co w nim chodziło, troszke zakręcony, czasem nudnawy, jednak nie da sie przy nim zasnąć. Powiem tak, że ani nie polecam ani nie odradzam oglądania tego filmu ;)
to Hye-jeong Kang w roli Mido i tyle. Pierwsza godzina filmu jest super, ale czym dłużej ogląda się tym bardziej ma się wrażenie że końcówka będzie ccieniutka. I jest słaba!
Dla mnie dziwny film. Ogólnie ok, ale trochę ciężki, miejscami mnie nudził. Nie podzielam więc zachwytu innych ludzi.
Wyborny,wyśmienity,rewelacyjny,bandycki,brutalny,krwawy,wartki, szybki,nieobliczalny,zaskakujący,chory,amoralny,niesmaczny,cyniczny.złośliwy,kąs ający...Tylko dla wielbicieli koreanskiego,japonskiego kina ...
Film jest bardzo bardzo frywolna adaptacja Hrabiego Monte Cristo z dodatkowymi elementami fabularnymi ......
Może nie porywający, ale naprawdę niezły, parę razy zaskakujący, fajny pomysł i klimacik oraz doskonała gra głównego aktora. Ogólnie: warty polecenia!
Nigdy na żadnym filmie tak się nie zawiodłem. Być może jakbym go obejrzał 15, czy 10 lat temu inaczej bym go oceniał, ale jakoś nie było mi z tym filmem po drodze. W tym okresie obejrzałem dziesiątki azjatyckich produkcji, i w 30 sekund bez najmniejszego problemu wymieniam 20 lepszych azjatyckich tytułów. Tylko muzyka...
więcejNie najgorszy nie najlepszy, czemu ma status klasyka? Może to pierwszy dobry film z koreii, który zyskał popularność na zachodzie. Przekombionwany, jak dla mnie zbyt surrealistyczny bez pokrycia w rzeczywistości i zdupiałą końcówką, ale zauważyłem że masa filmów azjatyckich ma kiepskie zakończenia.
Ten film to psychiczna tortura. Początek zapowiada dobre kino, ale potem urywa się nagle i przeistacza w coś nudnego i męczącego i jak dla mnie ten dramat - bo inaczej nie można nazwać wypocin scenarzysty i reżysera, może służyć tylko i wyłącznie jako jedna z najokrutniejszych tortur znana ludzkości.