Joe dobrze włada młotkiem.
Miała być tylko zmiana opatrunku a do czego doszło. Po prostu Marie Sebastian chciała dojrzałego mężczyzny, a kim ten Joe Doucett się okazał – tego nigdy się nie dowiedziała. Była także szkolona żeby pomagać ... i jak pięknie pomogła – później dostała dużo diamentów za swoją hojność.
Film bardzo dobry, koniec rewelacyjny.
Jak to czytam, to powinieneś film obejrzeć jeszcze ze 3 razy najlepiej w oryginale, bo kiepsko poszło Ci zrozumienie i tak znacznie uproszczonej fabuły.
Generalnie rzecz biorąc amerykański remake porżnął fabułę, usunął większość tego co najlepsze momentami sprawiając, że film przypomina raczej parodię...
ale Ja nie streszczam filmu. Może nie jesteś w stanie zrozumieć co napisałem....
aha rozumie jesteś tym czytającym książki co to mają klitki tylko w bloku, nawet nie mają samochodu czy ogrodu... wtedy tylko książki zostają, to zrozumiałe.
Nigdzie nie zarzucam streszczania. Zarzucam zerowe zrozumienie fabuły.
Zresztą widząc dziwne gadanie o klitkach w bloku i traktowanie czytania ksiażek (jaki to w ogóle ma związek) jak coś złego śmieszy.
Przynajmniej widać jakim człowiekiem jesteś. Polecam poprzestać na transformersach to przynajmniej fabułę zrozumiesz;>
to po czym wnioskujesz że nie rozumie fabuły, jak nie streszczam? tak w książce było napisane czy w TV mówili? uff.
a może ten film cię przerósł i dlatego dajesz mu tylko 3 pkt/10
------------------------------------------------------------------bez odbioru------------------------------------------------------------------------- ---------------------
Ty nawet pisać nie umiesz poprawnie ;)
O nie zrozumieniu fabuły świadczy to co napisałeś w pierwszym poście. Nieudolne złośliwości świadczą o tym samym.
Film świetny ale nie dla gugusiów wykastrowanych którzy mają problemy emocjonalne... oj nie