Czyli sceny z młotkiem w korytarzu. DZIĘKUJE DOBRANOC! Jak zaczynają się bawić w
zmiany to myślę, że z pierwowzoru tam prawie nic nie będzie...
Nawet nie wiesz jak uradowałeś mnie tą informacją. Znając życie, Amerykanie zerżną film słowo w słowo, podstawiając seksownych aktorów i aktorki, oraz zmieniając miejsce akcji na Manhattan.
W komiksowym oryginale w ogóle tej sceny nie było :) A co do remakeu, uznam to za niesmaczny dowcip amerykanów...
To się zdziwisz. Spike Lee ponoć tak się zajarał sceną z młotkiem, że ją wydłużył. Musieli ciąć, bo okazała się być stanowczo przesadzona.