PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=523002}
6,2 28 tys. ocen
6,2 10 1 28215
5,2 21 krytyków
Oldboy. Zemsta jest cierpliwa
powrót do forum filmu Oldboy. Zemsta jest cierpliwa

Czy warto obejrzeć ten film? Bo nie wiem czy zawracać sobie nim głowę. Koreańska wersja 10/10
więc od Amerykańskiej też trzeba wymagać.

użytkownik usunięty
demonaeon

Nie wymagaj za wiele, a nie będziesz rozczarowany.

ocenił(a) film na 7

aha, dzięki :)

użytkownik usunięty
demonaeon

A wedlug mnie warto. Obejrzalam go wczoraj i szczerze polecam - chocby da porownania :)

ocenił(a) film na 2
demonaeon

Nie radzę wymagać czegokolwiek. Warto obejrzeć ten film tylko z jednego powodu - po seansie amerykańskiej wersji, oryginał urośnie w Twojej pamięci do rangi wiekopomnego arcydzieła. Ale myślę, że wyłączysz film (lub wyjdziesz z kina) po pierwszych 15 minutach, bo naprawdę ciężko obejrzeć cały...

ocenił(a) film na 4
demonaeon

Próba odwzorowania jak według mnie niezbyt udana. Pierwowzór idealny, ...sceny walki 10/10. Tutaj praktycznie wszystko to samo ale zamerykanizowane. Żal pieniędzy. Na szczęście poszedłem na maraton filmowy i to był jeden z 4. Także nie zepsuł mi wieczoru ten jeden film

demonaeon

Też uwielbiam koreańską wersję (10/10), początkowo wściekłem się jak dowiedziałem się o remakeu, no ale jak już powstał to przynajmniej z czystej ciekawości obejrzałem. Pozwolę sobie napisać tak swoją recenzję.
Jest to film zdecydowanie gorszy, nie jest już aż tak perfekcyjnie zrealizowane, zadbany o detale, estetyczny, przesiąknięty głębokimi przemyśleniami i chwilami na refleksje. Nowy Oldboy jest prawdę powiedziawszy prostszy, głupszy, pozbawiony subtelności, ale czy nie wart uwagi? Jak dla mnie niekoniecznie, posiada kilka naprawdę udanych scen w pierwszej połowie filmu. Sceny walki są efektowne, jeżeli Ci się podobały te z pierwszego filmu i chciałbyś odrobinę więcej i mocniej to będziesz tutaj zadowolony. Pierwsze pół godziny wypadają naprawdę dobrze, mamy okazję lepiej poznać głównego bohatera naprawdę dobrze zagranego przez Brolina przed jego porwaniem, oraz w trakcie pobytu w więzieniu. Cała ta sekwencje zdaje się trwać dłużej i jest bardziej rozbudowana. Chociaż powtarza się schemat, wątki, oraz najważniejsze sceny, to większość z nich zostały nakręcony w inny sposób, lub zastąpione czymś podobnym. Niestety, film swoim twistem nie zaskoczy Cię, ale być może podczas seansu będziesz się nieraz zastanawiał w jaki sposób twórcy podeszli do wątku znanego z oryginału. Ludzie mają mieszane opinie na ten temat, ale osobiście bardzo podobała mi się rola Jacksona, przypominała mi moje ulubione filmy Tarantino. Druga połowa filmu niestety wypada znacznie gorzej. Fabuła jakoś nie jest specjalnie wciągająca, ani przemyślana (być może po prostu tak mam po koreańskim Oldboyu). Sporym rozczarowaniem jest czarny charakter, który jest tutaj tak niedorzecznym stereotypem złoczyńcy rodem z komiksów czy filmów o Bondzie, że aż trudno uwierzyć, że coś takiego nadal ma miejsce w poważnych współczesnych filmach, wielu ludzi na sali (a było ich naprawdę wielu) wybuchała śmiechem ile kroć pojawiał się na ekranie, wygląda jak zagubiona postać z najnowszej Maczety. I tu jest kolejny problem, film momentami jest zabawny w niezamierzony sposób. Ścieżka dźwiękowa jest niesamowicie nudna i sztampowa, zwłaszcza jak pamiętasz to z filmu Parka. Końcówka się trochę różni, a zakończenie jest zupełnie inne, ale niestety mocno rozczarowuje. Całej reżyserii brakuje również tego samego pazura co w poprzedniej wersji.
Finalnie film ocenił bym na Niezły- z przyjemnością obejrzał bym wersję rozszerzoną, o ile wyjdzie.

szmyrgiel

Jeżeli podejdziesz do tego z pewnym dystansem i nie będziesz oczekiwał niczego wybitnego, to prawdopodobnie nie będziesz żałował seansu.

ocenił(a) film na 3
demonaeon

Jak poniżej widać chińskie realia w przełożeniu na amerykańszczyznę to tania chińszczyzna.

- dlaczego ojciec amerykaniec korzysta z chińskiego/japonskiego zwyczaju i zabija rodzine?
- dlaczego oldboy spotyka swoją córkę ni stąd ni z owąd w megamilionowym miescie. zbieg okolicznosci? - nie sądze
- strasznie udawane sceny walki (biją go dechami i kijami po plecach a on nic nie czuje ani się nie ugnie - no człowiek terminator, grupa młodych uzbrojonych w dechy nie może trafić w bandyte dechami i kijami)
- niesamowicie połamał i zamordował niczemu winnych rugbystów na boisku jak gdyby nigdy nic i sobie odszedł
- córka się w nim od razu zabujała i dała mu nawet numer telefonu aby ją przeleciał
- zobaczył jak oprawca gwalci i morduje mu żone i zaraz przeszła mu chęć zemsty, płakał z nim i kazał się mu zabić
- na koniec zapłacił mafii która go więziła aby robiła to nadal
- brak słów
- ...