w rok po premierze w 1977 r. Wtedy bardzo mną wstrząsnął.Póżniej mimo że były kilkakrotnie jego powtórki w TV nie miałem czasu obejrzeć go ponownie.Dzisiaj znów go sobie przypomniałem.Nic nie stracił ze swgo klimatu tamtych lat. Rewelacyjna gra Gregory Pecka i innych aktorów. Wspaniała muzyka. Dla porównania skusiłem się niestety obejrzeć po nim remake Omena z 2006 roku i... mocno żałuję że to zrobiłem. Jeden wielki kicz i nic więcej.