Świetna fabuła, mroczna, tajemnicza, w innych tego tupu horrorach , krew leje się strumieniami. To
nie jest horror typu "kilku nastolatków przyjechało na wakacje i zostali zaatakowani przez jakieś
stwory czy inne za przeproszeniem pierdoły. Według mnie bardzo dobrze rozpracowana fabuła... Jak
dla mnie 9/10. Polecam ;-)
Nie miałam okazji, chociaż spotkałam się z lepszą opinią na temat początkowej wersji, jednak oceniam tą ;-)
Z pewnością zaczęłaś od tej tak jak ja też od remaku jednak zachęcona przez
koleżankę do obejrzenia legendarnej,starej,oryginalnej wersji-zmieniłam zdanie.
Stary Omen ma swój klimat.Poza tym wydaje mi się,że dzieciak bardziej mnie przeraził
niż ten 'skopiowany'.
Przecież ten stary Omen to nawet obok horroru nie leżał . Dobra w nim była jedynie muzyka, nic więcej .
Zgadzam się.
Moim skromnym zdaniem oryginał nie ma w sobie ani krzty horroru. Oglądając go, bez przrwy mam wrażenie, że oglądam tyradę na temat rozkapryszonego dziecka, któremu ktoś zabrał misia.
Patrząc w oczy Damiena-Stephensa nie widziałam nic poza znudzeniem. Oczy Damiena-Daveya Fitzpatricka ukazują mi zło, którego nie chciałabym nigdy zaznać.