Omen

The Omen
2006
6,1 42 tys. ocen
6,1 10 1 41652
4,6 8 krytyków
Omen
powrót do forum filmu Omen

Nuuuuuuda...

ocenił(a) film na 6

Kolejny (po "Mgle") nieudany remake słynnego horroru. Hollywood cierpi chyba na brak pomysłów, bo ostatnimi czasy zalewa nas samymi "nowszymi" wersjami. Co sprawia, że "Omen" jest filmem marnym? Coż...
Na początek sam Damien. Wyglada on po prostu śmiesznie! Te jego "straszne" miny, powaga i sama twarz, sprawiły, że uśmiechałem się za każdym razem jak go pokazywano. Również do pozostałem obasady mam pewne zastrzeżenia. Brak tutaj aktorów charakterystycznych, zapadających w pamięć. Owszem, jest Pete Postlethwaite ale co z tego, skoro jego rola jest najwyżej epizodyczna. Główne role grają aktorzy nijacy: Liev Schreiber i Julia Stiles. Śmiem twierdzić, że dostali te role bo byli po prostu... młodzi.
Jest jednak w obsadzie jeden plus! Kto to taki? Tak, zgadliście! To Mia Farrow! W roli demonicznej pani Baylock spisała się znakomicie. No ale coż, ta aktorka to klasa sama w sobie. Reszta obsady powinna się od niej uczyć.
Kolejnym dużym minusem filmu jest brak zmian w scenariuszu. Dostajemy niemal to samo co kilkadziesiąt lat wcześniej. Każdy kto widział oryginał nie ma czego tu szukać, na pewno nie zostanie zaskoczony w żaden sposób. A to znowu sprawia, że przez cały film się po prostu nudzimy. Oglądamy sobie i myślimy: "oho, zaraz fotografowi urwie głowę"...i bach! "Zaraz ksiądz zostanie nabity"...i znów bach! I tak przez cały film. Jest jednak kilka scen które pozostają w pamięci. Są to: scena samobójstwa opiekunki i sceny z rotweilerami. Sceny z psiskami zostały zrobione fantastycznie, odnosimy wrażenie, że to naprawdę zwierzęta z piekła rodem.
Niestety to tylko kilka scen, przez resztę filmu po prostu siedzimy i nie odczuwamy nic... Żadnego dreszczyku, żadnego niepokoju. A później idziemy spać by zamiast o piekle i szatanie śnić o kwiatkach na łące...
A co Wy sądzicie o tym filmie? Czy jest wśród was ktoś, kto nie oglądał oryginału?

ocenił(a) film na 7
Chidder

Oglądałem oryginał ale film mi się podobał w dużym stopniu. Zaczne więc wymieniac zalety, potem przejdę do wad.

Zalety:
-większość obsady (w szczególności Mia Farrow)
-uwspółcześnienie
-nieprzesadzone efekty specjalne

Wady:
-otwierająca sekwencja
-finałowa sekwencja
-ostatnia scena
-niektóre sceny w trakcie
-nie ta muzyka
-chwilami śmieszy
-straszy na zasadzie "A buuu!!!"