Powiedzcie mi - czemu ta żona ambasadora zginęła kiedy niania wpompowała jej powietrze do żyły?
yyyy.. hmm... a widzisz, wiem ze od tego sie umiera, ale sama nie mam pojecia dlaczego...
yyyy.. hmm... a widzisz, wiem ze od tego sie umiera, ale sama nie mam pojecia dlaczego...
Jak ci się dostanie powietrze do żyły to się umiera, krew w żyłach jest zatrzymana i nie przepchnie powietrza. Krążenie ustaje, a bez tego praca serca ustaje. Przynajmniej tak mi się wydaje...
Koledze raczej chodziło o to, dlaczego tak przedstawiono jej śmierć. Myślę, że dlatego, aby była po prostu inna, niż w oryginale.
A jak ona zginęła w oryginale? :)
Bo pomimo, że Omena z 76 zaliczam do moich ulubionych horrorów, to jakoś nie pamiętam...