Film zabiera widza który jest na to gotowy i da się ponieść w bardzo głęboką podróż, do niefizycznego świata uczuć.
Wybierając się w nią widz wraz z każdym kolejnym krokiem stawia sobie pytania na temat natury miłości,
świadomości i ogólnie istnienia. Wyłaniające się odpowiedzi są ciężkie do ujęcia słowami które...
Czy chciałbyś mieć Samanthę lub jej męskiego odpowiednika przy sobie, który byłby na wyciągnięcie ręki? Zastanawiam się nad tym co napiszecie i jak to uargumentujecie? Jest ciekaw różnych punktów widzenia?
muszę oddać sprawiedliwość, że w swoim gatunku film jest ok, bardzo klimatycznie estetycznie zrobiony (no może poza wąsem i spodniami gł. bohatera ;) , ciekawa tematyka, doza czarnego humoru.
Ale jednak ten typ bohatera (romantyczny Werter) co tu dużo gadać irytuje mnie maksymalnie i chyba nawet żałuję, że to...
Autentyczna melancholia, czy emocjonalna wydmuszka? Czy hipsteriada nie przysłoniła przypadkiem prawdziwego życia?
O tych i innych kwestiach związanych z filmem "Ona":
http://www.youtube.com/watch?v=dce5dN1-XRU
smieszna sprawa, ale caly czas myslalem, ze glos podklada Catherine Keener i bardzo mi
pasowalo to wyobrazenie, dlatego gdy w napisach zobaczylem Johansson bylem kompletnie
zaskoczony i zdezorientowany, hmm.. to jest bardzo dobry pretekst zeby obejrzec jeszcze raz :)
Ten film to jakaś katastrofa. Nudny i do bólu patetyczny. Do teraz bolą mnie uszy od tych żenujących, banalnych, cukierkowych dialogów. Nic się w nim nie dzieje, a nie ma w nim nawet zalążka wartościowego filmu. Po obsadzie i opisie spodziewałem się czegoś niezłego, a to chłam w najgorszym wydaniu. Nie ma nawet sensu...
więcejZnajomi projektanci interakcji polecali mi film nie nie względu na fabułę a na wizję przyszłości, która w zasadzie jest już na wyciągnięcie ręki. Określili go jako "dramat o relacjach międzyludzkich w dobie nowych technologii". Film obejrzałam więc nie oczekując zbyt wiele. Mimo, że specjalnie nie zaskakuje, jest w nim...
więcejGłos. Hipnotyczny, Zabawny, Inteligentny. Do teraz pobrzmiewa mi w głowie. Wierzcie lub nie ale w połowie filmu założyłem słuchawki tylko po to by być bliżej. Nie dziwie się bohaterowi, że dał się tak szybko złapać w sidła OS. Kto nie marzy o idealnym partnerze skrojonym na naszą miarę jak najwykwintniejszy garnitur....
więcej
Biegnę przed siebie, jestem całkiem sam. Obarczony przeszłością, świadomością, że umarłaś. Dokąd
zmierzam? Ta przestrzeń jednoczy ciała, by obumierały razem. Nie same. Żyjemy, by umierać, albo
sprawiać wrażenie żywych, by nadać sens życia innych. Wirtualne zakochanie. Tak kuriozalne.
Wierzycie?
Piękna muzyka wykorzystana w produkcji. Film dla wrażliwych, na pewno zrozumieją samotni i Ci,
którzy mają za sobą rozstanie oraz pozostawioną po nim pustkę. Poruszający i przerażający
jednocześnie, jednak daje nadzieję.