Ciekawy i warty polecenia dla każdego fana norweskiego bm (zwłaszcza Mayhem). Chyba jeden z lepszych dokumentów o tej tematyce. Pierwsza część http://www.youtube.com/watch?v=WF0RPydCRwI
Dokładnie, świetny dokument. Troche tych filmów na temat BM już sie pojawiło, ten jest dobry, Until the light take us też ciekawy, Chociaż tam bardziej tematyka Darkthrone , Burzum.
Dokument rzeczywiście ciekawy, chociaż nie odpowiadały mi trochę osoby wypowiadające się. W "Until the light takes us" mieliśmy Varga i Fenriza, a tutaj Maniac i Manheim cały czas zgrywający poszkodowanych, jak to oni nie chcieli schodzić na złą drogę za Euronymousem.
W dodatku ten cały pocisk na Varga, Euronymous wiadomo był dupkiem i każdy kto go znał i się o nim wypowiada to powie, ale varga mogliby zostawić, nazywanie go "judaszem" to chyba lekka przesada.
Nie znałem i nie jestem pewien czy chciałbym znać. Ale wiekszość osób z otoczenia Euro twierdzi że był ostro poj*bany.
Co do Varga to nie wiem gdzie napisałem że znałem go osobiście.
Fakt Christiana odwołuję. Natomiast jeżeli chodzi o Euronymousa to wygląda to tak jakbyś wypił z nim wannę wódki. Czytałem o nim wiele opinii i były one zarówno od pozytywnych do negatywnych. Ale mieć stuprocentową pewność ze facet był dupkiem po przeczytaniu o nim kilku opinii jest co najmniej dziwne. A czytałeś opinie innych muzyków o Christianie Vikernesie po tym jak zamordował Euronymousa? Bardzo popularnym określenie jego osoby było wówczas Cunt Grishnack. Z naciskiem na Cunt.
Przyznam że wiedzę o Euronymousie czerpię tylko z wywiadów i dokumentów jak ten. Nie wiem skąd to wrażenie "wanny wódki". Wiele osób z jego otoczenia określało go jako "nieprzyjemnego". Jeżeli chodzi o jego muzykę to opinie na pewno są pozytywne.
Varg ma swoją wersję tego co zaszło 10 sierpnia '93, wielu muzyków ma swoje wersje i pewnie nie dowiemy się jak było naprawdę.
Moja wiedza w tym temacie rzeczywiście zbyt wielka nie jest więc jeżeli j*bnąłem jakąś gafę to oświeć mnie gdzie.
Co do Euro to wiadomo że święty nie był i swoje grzechy miał (obejrzyj Pure Fuc.ing Mayhem, bardzo fajny dokument, dużo się można dowiedzieć, polecam). W tym morderstwie poszło przede wszystkim ( a może wyłącznie) o kasę. A co do Krystka Vikernesa. No cóż na niego trzeba brać duuużą poprawkę. Facet poglądy zmieniał częściej niż skarpetki więc czy można go traktować serio?
No ja pier....lę ocenzurowali mi słowo "fuc king". Święci się k...a mać znaleźli.
Było minęło. Jego ostatnie płyty świadczą jednak o tym, że zmądrzał i muzycznie okrzepł. A rozważania na temat całego zajścia zawsze były bezcelowe.