Nasza rodaczka się nie popisała, grała ciałem i jedną miną. Strasznie nudny film, może gdyby tytułową role grał ktoś inny, ktoś kto umiałby wykrzesać z tej postaci odrobinę życia to może byłoby lepiej. Niestety wszystko zostaje w sferze domysłów
zazdrościsz czy co? ;P
W sumie to się zgadzam, ale to niekoniecznie wina naszej rodaczki. Bardziej reżyserii. Wszystko było po prostu zbyt oniryczne i mało wciągające.