Film po prostu tragiczny. Nudny do granic możliwości, większe budzi nawet polska wersja Quo Vadis. Historia nie trzyma się kupy, jest w naiwny sposób moralizatorska i bardzo przewidywalna. Nie rozumiem też zachwytu co niektórych nad zdjęciami. Film jest bardzo ponury i nie urzeka. Zdecydowanie odradzam.
uważam, że przeciwnie. Przewidywalny? Wiedziałaś że syrenka przemycała narkotyki? Motyw selkie był utrzymywany aż do końca filmu, w bardzo pomysłowy sposób. Chyba tragicznego filmu nie widziałaś.
Ta ponurość tworzy cały klimat filmu, niezbyt dostatniego i spokojnego życia w małej mieścinie.
Aha, jeszcze jedno, co znaczy "nawet polska wersja Quo Vadis"?? A jest zagraniczna? Dla Twojej wiadomości napisał to Henryk Sienkiewicz :) poczytaj sobie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Quo_vadis. Więc moja droga, brak słów dotyczy Twojej infantylnej wypowiedzi.
Pozdrawiam
Po pierwsze jesteśmy na filmwebie i rozmawiamy o filmach, więc mówiąc o zagranicznej wersji Quo Vadis miałam na myśli film amerykański z 1951, co możesz znaleźć na stronie. Także nie rozpędzaj się z tą infantylnością, bo sama też troszkę wypowiedzi nie przemyślałaś. Film był przewidywalny, bo motyw selkie był podtrzymywany na siłę i może nie wiedziałam że przemyca narkotyki, ale nie trudno było zgadnąć, że nie jest żadną magiczną istotą. Ponurość oczywiście tworzy klimat filmu, ale nic nie poradzę że jest on nieciekawy. To jest oczywiście moje zdanie. Na filmwebie napisałam, żeby film odradzić bo jest zwyczajnie nudny i naiwny, szkoda na niego czasu. Pozdrawiam.
wynika z tego oczywista oczywistość, że to nie film był nudny, prosty, tragiczny czy przewidywalny, tylko TY go tak oceniłaś w/g swojego doświadczenia i doznań a to wielka różnica. Jak dla mnie fajna opowieść i ja to tak oceniam. Film w ten sposób mogą fachowcy, a w/g nich jest zupełnie inaczej niż napisałaś.
Mnie ten film nie nudzil ani przez minute , moze powinienas film akcji zobaczyc bo romanse wiadomo ze to spokojne filmy i zero akcji. Mnie sie ten film bardzo podobal.Polecam 8/10
w mojej ocenie film nieprzewidywalny. Bardzo ciekawy zabieg reżyserski, kiedy prawie do końca nie mamy pojęcia czy to bajkowa historia czy też nie :) Długo byłam uprzedzona z obawy przed kiepską grą Alicji i tu spotkalo mnie miłe zaskoczenie. Alicja poradziła sobie z rolą, nadał klimat, myśle, ze ma za niską średnią. Wszystko wynika z tego, że Polacy to naród, który nie lubi jak się komuś powiedzie :)