jakoś nie wciągnął mnie ten film,mimo,że historia dość ciekawa...gdyby nie muzyka...pewnie dałabym 3.
"gdyby nie muzyka"
Po prostu genialne granie spod egidy Sigur Ros, ale niestety nie udało im się uratować swoimi dźwiękami filmu:(
Moim zdaniem do pewnego stopnia uratowałoby ten film, gdyby skończył się wcześniej - w momencie, w którym Syracuse zostawia dziewczynę na wyspie. Gorzkie zakończenie + nierozwiązana kwestia tego, czy dziewczyna rzeczywiście jest nadprzyrodzoną istotą to rzeczy, które mogłyby odrobinę wydźwignąć ten bardzo przeciętny film. Ale niestety, ostatecznie końcówka była taka sama, jak cały film - miałka i nudna. Szkoda