Film dobrze zrobiony, w formie dokumentu. Można popłakać i się pośmiać. Świetne efekty 3D-
mimo, że w Multikinach nie było 3D, w niektórych momentach było widać jakie zrobiłyby
wrażenie. Nic nie jest przesłodzone, zbyt dramatyczne ani przesadzone, a tego się najbardziej
obawiałam. Nie są pokazani tam jako piątka wymarzonych kolesi, widać ich wady i zalety.
Zdziwiłam się, że nie było Video Diaries, ale mówi się trudno. Dobrze, że mamy
wypowiadającego się Simona, w końcu bez niego nie byłoby tego wszystkiego. Można było też
dowiedzieć się paru rzeczy. W filmie jest zachowany także dystans- świetne jest to, że
opublikowali fankę mówiącą "teksty kiczowate, ale..." coś tam. Oczywiście film do fanów trafi
bardziej, chociażby z racji tego że nie jest pokazane wszystko od samego początku, ale od
drugiej trasy koncertowej.
Zasłużone 7/10, film jak najbardziej spełnił swoją rolę.