Ten sam krytyk ocenił Gwiazdeczki na 8. Wiesz, ten film gdzie 10 latki w obcisłych strojach wypinają krocza do kamery przez pół filmu, albo Prime Time, ten thriller w którym absolutnie nic się nie dzieje i prędzej wszyscy usną, niż poczują dreszcze. Jeżeli to wg niego wybitne kino i nie dostrzega, żadnej wartości w kinie który kręcono 3 lata, gdzie wykonano popisy kaskaderskie zadałoby się niemożliwe dla ludzi, bez efektów komputerowych, opartych na niesamowitych umiejętnościach mistrzów sztuki walki, przełamujących limity swojego ciała. Kapitalne widowisko oparte wyłącznie na ludzkich możliwościach. Po co się sugerować redakcją filmwebu, której sporo część tekstów to zwykłe tabloidy na poziomie pudelka, z plotkami zaczynającymi się hasłami pokroju "Że co?".

Większość ,,krytyków'' na filmwebie nic nie znaczy xD

Mnie to w ogóle śmieszy ten dział - krytycy. Samozwańczy krytycy się znaleźli co widać np po ocenie tego filmu. Podejrzewam jak musza się z tym obnosić i mówić że jest krytykiem filmowym haha. Porażka. Usunalbym to. Zasmieca tylko Filmweb. Co do filmu - racja! Dalej ogląda się go super. Sceny walki, fabuła, wszystko na bardzo dobrym poziomie.

widzę, że ktoś wreszcie nie wytrzymał (brawo wy), widziałem już kilka tak ocenionych filmów i w pełni się z wami zgadzam

A jednak, z kina klasy B można wymaksować pożądne kino akcji. Dobry humor, świetne sztuki walki i historia z sercem po właściwej stronie. Dobrze się oglądało