nie tylko ze względu na treść i opisywane fakty.
Technicznie jest też dość unikalny: ma dobry dźwięk i można spokojnie zrozumieć wszystkie kwestie wypowiadane przez osoby dzielące się wspomnieniami.
Ale nie ma pełni szczęścia: z kolei mają jakieś archiwalne materiały tekstowe, chyba teleksy. Pokazują je w tak wielkim zbliżeniu, że nie można normalnie czytać ale za to pewnie jakiś specjalista od czcionek i maszyn do pisania będzie mógł rozpoznać jakiego mechanizmu i jakiego papieru użyto.