Chyba niewiele wiesz o związkach damsko-męskich. Młode dziewczyny dokładnie wiedzą czego chcą. Nie każda młódka leci na kasę starszego faceta, niektóre z nich po prostu wolą statecznych, dojrzałych facetów z bagażem wiedzy życiowej, od niedojrzałych emocjonalnie chłoptasiów (ma to też związek z tym czy wychowywały się z ojcem, czy nie). To, że starszy facet rezygnuje z chwilowej przygody z ładną młódką też nie jest niczym dziwacznym. Dojrzały mężczyzna umie patrzeć szerzej, wie, że z taką siksą tak naprawdę więcej go dzieli niż łączy i ich wspólna przyszłość jest chwiejna. Seks to jednak nie wszystko...

Świeżo po seansie pozostaje złapać się tylko za głowę...nic dziwnego, że chłop chce spieprzyć, gdzie pieprz rośnie od takiej laski. Co z tego, że młoda, ładna i głodna seksu. Przecież to sztandarowy przykład zaburzeń emocjonalnych i psychicznych. Ewidentnie miała problem z ojcem, dla którego pragnęła być najważniejsza (a nie była). Osaczyła faceta z każdej strony, po jednym spotkaniu chciała wychodzić za niego za mąż i żądała deklaracji, że zostaną razem aż do śmierci. Chciała by chłop wszystko robił pod jej dyktando. Każdy normalny samiec dałby nogę od takiej wariatki.