całkiem niezły, ciekawa obsada, fajny scenariusz ale czegoś zabrakło. Także szału nie było 7/10.
Film nie był wcale zły. Gdyby w obsadzie nie było nikogo znanego na pewno miałby również lepsze opinie. Po takich nazwiskach oczekuje się jednak czegoś co będzie się pamiętało. Sam oczekiwałem czegoś zupełnie innego. Miałem nadzieję na kino akcji w najlepszym stylu a nie zamkniętego w pułapce strażnika i jego kolegów usiłujących dostać się do środka. Rozbił mnie tylko Lawrence Fishbourne nawalając przez pół filmu tym prętem. Da się obejrzeć ale nie powala prowadzeniem akcji.
Słowem. Typowy film jakich za czasów VHSów pełno było w wypożyczalniach.