Film niestety jest przeciętny, znaczy nie powiem że zły, ale Oscara zaliczył tylko za, jak ja to nazywam, złote połączenie, które obecnie obejmuje dwa tematy: Bliski Wschód i film o filmowcach. Przepatrz sobie Oscary w ostatnich latach, tendencja kreuje się tak oczywista że ciężko to przegapić.

Zgadzam sie w pełnej rozciągliwości. Gdyby Ci co rozdają Oscary nie byli zależni od władz USA ten film pewnie statuetki by nie dostał. Film jest nudny i bezpłciowy. Ben Affleck był tak drewniany jak nasza reprezentacja piłki nożnej. Po seansie , aż sprawdziłem kto jest producentem tego filmu bo myślałem , że zrobił go Stihl albo Husqvarna. W kinie to bym chyba zasnął na tym, fllm oglądałem na 3 raty.

"Operacja Aflek-reżyser" się nie powiodła.

A widzisz. Ja nawet nie wiem kiedy upłynął mi czas w kinie na tym filmie i na pewno nie było to czas przespany :)
pozdro

Zgadzam się, film może i nie jest wybitny, ale bardzo dobrze skrojony. 8/10 to najniższa nota jaką można było dać. Lubię właśnie takie kino, najpierw "logistyka" czyli żmudne planowanie akcji, a potem sama akcja która wieńczy dzieło. Swoją konstrukcją nawiązuje do takich filmów jak choćby, Parszywa dwunasta, Tylko dla orłów, Złoto dla zuchwałych, czy Wielka ucieczka. Z tym, że wtedy widz nie był faszerowany komputerowymi strzelankami.

Ten film to zdecydowany wyjątek, jeżeli chodzi o dobrze konstruowane, chociaż w pewnym sensie rutynowe kino rozrywkowe. Nie rajcuję się takimi filmami bardzo, ale tu Affleck poradził sobie na prawdę dobrze z wieloma rzeczami. O nagrodzie nie dyskutuję, bo wszystkich filmów ubiegłorocznych nie widziałem, a poza tym my i tak na to nie mamy wpływu. Ja tego filmu będę i tak usilnie bronił.

To co mnie w nim urzekło, albo i nie urzekło:

http://www.filmweb.pl/film/Operacja+Argo-2012-614165/discussion/Najlepszy+z%C5%8 2y+pomys%C5%82,2109634

pozdrawiam

Ja w sumie lubię kino niszowe, chociaż nie stronię od komercyjnego, pod warunkiem, że jest to kino typu Operacja Argo, Ósma strona i im podobne.

Ósma strona .... jeszcze nie miałem okazji widzieć. Skoro polecasz :)

Lojalnie ostrzegam, "flaki z olejem" i "zero akcji" ;)

Logistyka? Ty sobie wyobrażasz, że w tym filmie pokazano Ci jak działa wywiad? Chyba ten w piaskownicy (kto ukradł grabki). Czy chodzi Ci o to, że poudawano przez 1/3 filmu, że coś tam planują? Jeśli taki kicz zasługuje na 8/10, to na ile zasługuje np. taki Carlos (2010), który sam też wspaniałym filmem nie jest (zresztą traktuje o trochę innych sprawach), ale jest znacznie bliższy filmu dobrego, niż przereklamowane Argo?

Nie dyskutuję z kimś, kto nie ocenia filmów. Nie mam punktu odniesienia. A co do Carlosa (i innych filmów) zawsze się znajdą zwolennicy i przeciwnicy. Jeżeli za punkt honoru obrałeś sobie, aby zmusić mnie do zmiany oceny Operacji Argo, to daremny twój trud. Tym bardziej, ze nie mogę się zrewanżować twoją oceną 10/10 jaką być może dałeś Koziołkowi Matołkowi. ;)

nie ma to jak zaczac watku od silnego, merytorycznego argumentu. mnie sie podoba, innym nie, znaczy sie ze inni sa ******* :) a moze jednak sa jakies powody merytoryczne, ze widzowie nie pieja z zachwytu?