PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=614165}
7,3 142 tys. ocen
7,3 10 1 142207
7,1 70 krytyków
Operacja Argo
powrót do forum filmu Operacja Argo

Thriller z zasady jest emocjonujący, film z dreszykiem - ja, niestety, go nie doznałem. "Operacja Argo" jest bardzo przewidywalna (wiadomo, USA), no i przede wszystkim moment kluczowy zawodzi po całości. Nie było większych emocji... przez cały film. Naprawdę fajna historia, ale jeśli ktoś oczekuje wielkich emocji związanych z uwolnieniem tej szóstki to się srodze zawiedzie. 6/10.

ocenił(a) film na 9
Zgiebongo

Najlepsze sceny w filmie to zdecydowanie przygotowywania do fałszywego filmu.

Zgiebongo

ten film opowiada o prawdziwej historii ktorą wszyscy znają od 15 lat wiec to chyba oczywiste ze jesli chodzi o zakonczenie to film jest przewidywalny. A jesli chodzi o caly przebieg filmu to dla mnie dreszczyk obecny byl caly czas i uwazam ten film za swietny thriller

Zgiebongo

w pełni się zgadzam 6/10

ocenił(a) film na 8
paslo

od mnie 8...jest napięcie polityczne :)

ocenił(a) film na 8
kamlot73

jak ten film ma miał napięcia to avengers nie ma efektów specjalnych ..

ocenił(a) film na 7
mieszkoxxx

Film oparty na faktach, gdzie historia teoretycznie jest znana od blisko 16 lat jest przewidywalny.. haha... ludzie to potrafią z siebie debili robić.

Mogą być SPOJLERY!!
Zgiebongo, jak nie czułeś napięcia, to spoko. To już Twoja sprawa. Ale nie pisz, że film nie trzyma w napięciu. Jak dla mnie to napięcie rosło, a zaczęło przyspieszać, kiedy oddano złożone z wycinków zdjęcie jednego z uciekinierów.

Sam osobiście myślę, że gdyby film był niezależny, tzn. nie był oparty na faktach i to bardzo dobrym posunięciem byłoby jednak złapanie ich na końcu i jakaś egzekucja albo po prostu poświęcenie się głównego bohatera i oddanie życia za tą szóstkę. Próba stworzenia niekonwencjonalnego zakończenia, których strasznie mi brakuje. Fakt kibicujemy zawsze głównym bohaterom, ale wiele filmów jest zapamiętywanych w sposobie zakończenia. Jak się wszystko dobrze kończy to filmu się nie pamięta po tygodniu, a jak jest jakieś tajemnicze czy nawet smutne czy tragiczne zakończenie, to wtedy film się wbija w psychikę, bo poszedł nie po naszej myśli.

ocenił(a) film na 6
forzamilan1

"Film oparty na faktach, gdzie historia teoretycznie jest znana od blisko 16 lat jest przewidywalny.. haha... ludzie to potrafią z siebie debili robić."

Ale mieszkoxxx napisał, że film nie trzymał w napięciu, a to jest spora różnica, bo naprawdę porządne filmy historyczne mogą i wręcz powinny coś takiego zawierać, więc sorry, ale jeżeli ktokolwiek tutaj był bliższy zrobienia z siebie debila, to bardziej już Ty.

ocenił(a) film na 7
Dassanar

No i w złym momencie się wtrąciłeś i niestety przejąłeś pałeczkę debila. Podpiąłem się tylko do poprzednika (mieszkoxxx), żeby pokazać autorowi tematu jakim jest imbecylem. Nawet napisałem "Zgiebongo, jak nie czułeś napięcia..." a teraz zobacz jaki ma nick autor tematu... Następnym razem po prostu czytaj ze zrozumieniem, lepiej dla Ciebie, chociaż co się będziesz przejmował to tylko internet, można z siebie w internecie do woli robić pośmiewisko.

ocenił(a) film na 6
forzamilan1

Po pierwsze, trochę zluzuj, bo ja nawet nie napisałem, że jesteś debilem, tylko, że byłeś bliższy niż on, a to zasadnicza różnica, więc to Tobie należą się upomnienia o czytanie ze zrozumieniem. Także grzeczniej proszę.

Po drugie, ja czytałem co napisałeś, tylko mi się nicki pomyliły, bo patrzyłem na mieszka, a chciałem napisać Zgiebongo.

"Zgiebongo, jak nie czułeś napięcia, to spoko. To już Twoja sprawa. Ale nie pisz, że film nie trzyma w napięciu. "

A potem piszesz:

"Jak dla mnie to napięcie rosło, a zaczęło przyspieszać, kiedy oddano złożone z wycinków zdjęcie jednego z uciekinierów."

Czyli co, jak on pisze swoje zdanie o filmie, to jest debilem, ale jak za chwilę Ty to robisz, to wszystko się zgadza? Bo tak to wygląda. Bo mnie na przykład też nie trzymał w napięciu, także logicznym jest, że moim zdaniem film... nie trzyma w napięciu. Też byś mnie za to nazwał debilem?

I naprawdę możemy dyskutować bez uszczypliwości i bezsensownego jeżdżenia po sobie. Powtarzam: wyluzuj, to tylko rozmowa o filmie, to nie powinno budzić tak negatywnych emocji, bo to dziecinne. A nazywając debilem kogoś, kogo znasz z paru postów, nie daje Ci zbyt dobrego świadectwa.

ocenił(a) film na 7
Dassanar

Nie tłumacz mi się. Następnym razem patrz co piszesz i do kogo piszesz.

ocenił(a) film na 6
forzamilan1

Chyba Ci się coś pomyliło, koleś. Żadnego tłumaczenia tutaj nie było, bo w żadnym razie nie wycofałem się z tego, co napisałem w pierwszym poście, cwaniaczku. Wręcz przeciwnie - to ja Cię grzecznie instruuję, żebyś dokładnie czytał, zanim nazwiesz mnie debilem, więc nie próbuj nieudolnie odwracać kota ogonem, bo w ten sposób tego nie rozwiążesz, także to Ty uważaj, do kogo piszesz. Ok?

ocenił(a) film na 8
mieszkoxxx

Widocznie nie zrozumiałeś tego filmu..pozdrawiam

Zgiebongo

Gdy tylko usłyszałam, że Affleck i Clooney robią "Argo", zapoznałam się z historią tej akcji, co było błędem, bo poznałam większość szczegółów, ALE jednak oglądając film naprawdę się wciągnęłam, może nie tak, jak osoba z którą to oglądałam (nie wiedząca nic o tej operacji) - obserwowałam jej reakcje, była bardzo rozemocjonowana, ja trochę mniej, jednak bardzo doceniam to stopniowanie napięcia. Och, a mistrzowskie są szczególnie te sceny, które dzieją się w Hollywood.
Scenariusz jets bardzo dobry, technicznie wszystko bez zarzutu, muzyka Desplata wspaniała, aktorów ogląda się z przyjemnością, a scenografia z lat 70' świetnie dopracowana - jak dla mnie to jest dobry film, i cieszę się, że Affleck go wyreżyserował, bo z filmu na film staje się coraz lepszy w tym.

ocenił(a) film na 8
Zgiebongo

Muszę się nie zgodzić, bo właśnie u mnie jakoś wzbudził to fajne napięcie, które trzymało w drugiej połowie filmu. :)

Zapraszam do przeczytania mojej recenzji filmu na http://piwos-filmowo.blogspot.com/2013/02/16-operacja-argo.html

ocenił(a) film na 5
Zgiebongo

ja daję jedno oczko mniej 5/10

ocenił(a) film na 7
Zgiebongo

Historia jest naprawdę świetna, ale tak jest często z historiami, które pisze życie. Jeśli chodzi o film, to dobrze się go ogląda, sprawnie zrealizowany, bez typowego amerykańskiego patosu, jaki często pojawia się przy tego typu obrazach. Niezbyt podobała mi się gra aktorska Afflecka. Mimo wszystko dziwi mnie cały ten szum wokół "Argo", te nominacje i nagrody, bo mimo że to dobry film, to jednak nie jest jakoś specjalnie odkrywczy.