Dziś dowiaduję się że ten film dostał nagrodę za najlepszy film. Chyba ostatni raz słucham czekokolwiek co ma wspolnego z oskarami. Tak sie skałda ze widziałem też Wroga nr 1 oraz Poradnik pozytywnego myślenia. I tylko "Wróg" jest filmem trzymajacym poziom. OA jest raczej bajeczką dla niezbyt rozgarnietych. Ggyby jeszcze w kilku miejscach opowiedziano jakis kawał mozna by film uznac za komedię - a tu ani śmiesznie ani poważnie. Serdecznie odradzam. Jeśli ktos chce o terrorystach, walce wywiadów i na powaznie - to mimo pewnych niedociągnięc, zdecydowanie polecam wroga nr 1.