Na pewno nie jest słaby, ale nie rozumiem nad czym wszystkie te zachwyty. Ci, którzy zachwycają się suspensem chyba nie widzieli zadnego filmu Hitchcocka. Spoko film na weekendowe popołudnie.
Nie zgodzę się. Scenariusz wyśmienity, doskonałe, dowcipne dialogi, znakomity rytm filmu. I jeszcze oparte na realiach. A "Szpieg" to kino wybitne, jeszcze wyżej oceniam niż Argo.
mysle,ze chodzi ci o tematyke zakladnicy i uwalnianie? ;)
Zawód: Szpieg (spy games)... Redford i Pitt
bo na pewno nie Szpieg z Oldmanem,ktory jest o czym innym
pozdr.
Również uważam, ze film byl przecietny. Szykowałam się na kawał dobrego kina ale niestety przykro się zawiodłam. Jedynym plusem filmu jest to, iż jest on oparty na faktach i może to zaciekawić widza. Dałam 5 za reazlizacje.
Jak dla mnie to film jest dobry. Trzyma w napięciu, oparty na faktach, o których nie miałem pojęcia. Na pewno do niego wrócę. Na marginesie,dzięki za wymienione filmy w jednym z Twoich postów. Na pewno do któregoś z nich zajrzę. Moja ocena 7/10.
Zgadzam sie. Mial swietne recenzje, duzo na jego temat czytalem, ze Affleck dorosl, poszedl na studia uczyc sie o krajach arabskich, czego nie mozna mu odebrac. Tak jak tego ze wzial ambitny temat i dojrzale go ukazal. ale nie jest to wg mnie tak dobry film jak pisza. tak naprawde w napieciu trzymala mnie ostatnia scena, caly film nie byl nie wiadomo jak wartki. Do tego bardzo mi przeszkadzalo to, ze ukazane bylo tylko co z ta szostka ktora u ambasadora Kanady pije wino i pali cygara, a nic nie bylo wiadomo o calej reszcie, ktora przezywala horror w ambasadzie amerykanskiej. Moze faktycznie tak bylo i nie mozna sie czepiac fimu, ale moze wtedy nalezalo by inaczej pokazac zachowanie rzadu USA, a nie pompatyczna muzyka w koncowce i wszyscy zadowoleni.. wiem ze tworcy obrali sobie temat jednej akcji Argo, tylko troche mnie to przez caly film rozpraszalo, ze sie tak przejmuja ta szostka a reszta co..?
Wszyscy zadowoleni. Cóż raczej wszyscy cieszyli się tym, że stało się coś pozytywnego. Uwolniono 6 amerykanów, a kto zna choć trochę mentalność tego narodu ten wie, że dla nich to bardzo dużo znaczy.
Odnośnie tego dlaczego film nie pokazywał tego co się działo z pozostałymi zakładnikami. O ile się nie mylę film dotyczy działań podczas operacji "Argo", a nie tego czego doświadczali wszyscy zakładnicy amerykańscy z ambasady, więc chyba rozumiesz, że Twoje pretensje są nieuzasadnione.
Odnośnie filmu. Naprawdę bardzo dobry.
wiem wlasnie ze to tylko o operacji Argo, napisalem jedynie moje spostrzezenia. Rozumiem ze film sie moze podobac, nie uwazam go za zly. Po prostu taki troche niedosyt.. sama operacja niesamowita. po prostu podczas ogladania nie moglem przestac myslec o zakladnikach, to wszystko
Co się działo z całą resztą - zakładnikami - pokazane było na początku, potem w każdej scenie z USA w mediach były na ten temat informacje (np. kiedy Affleck idzie przez biuro, słychać komunikat w radio; potem w scenie u Arkina - w TV), informacja o ostatecznym rozwiazaniu sprawy (wypuszczeniu w dzień zaprzysiężenia Reagana) pojawia sie w napisach końcowych. Gdyby pokazali więcej scen fałszywych egzekucji, dopiero by się widzowie ciskali o patos i nadmierną propagandę... Rzecz w tym, że dzięki Argo załatwiono sprawę szybko i z sukcesem - podczas gdy wzmiankowana w filmie akcja Delta Force okazała się kompletnym fiaskiem. A, i w końcówce nie ma mowy o zachowaniu rządu USA, bo oni przecież w ogole do tej operacji nie przyznawali się. Podziękowania były zaaranżowane specjalnie głośno, żeby Irańczycy przypadkiem nie podejrzewali, kto naprawdę za tym stał...