Ten film jest najwyżej niezły.. Oparty na prawdziwej historii, wyraźnie ponaciąganej..
Ale nie rozumiem, jak można mówić, że jest propagandowy albo poprawny politycznie. Ten film
przedstawia Amerykanów w złym świetle właśnie! Wyraźnie powiedziano, że Amerykanie obalili
demokratycznie wybranego przywódcę, dbająceg o kraj, i ustawili despotę w zamian za ropę.
Gdy już go obalono udzielili mu schronienia.. Jest nawet scena linczu samotnego Irańczyka na
ulicy gdzieś w Ameryce..