Cieszę się niezmiernie. Trzymałam kciuki i za Afflecka i za Argo. Cóż, Akademia w tym roku przyszalała, negatywnie moim zdaniem.
Strasznie szokujące te Globy, no ale fajnie, wszyscy mieli poukładane ładnie nagrody a sprawdzili się tylko Day-Lewis i Chastain.
o Oscarze mogą zapomnieć a akurat oglądałem Argo tuż przed rozpoczęciem Złotych Globów i bardzo mnie rozczarował moim zdaniem najsłabszy z nominowanych.
sprawdziło mi się 13/25 pewni było by więcej jak bym obejrzał wszystkie filmy i nie musiał oceniać tv.
Ja nie oglądałam Argo, ale nie sądziłam, że dostaną choć jednego Złotego Globa. Moim faworytem był Lincoln:)
Podejrzewam, że Oscary też mogą zaskoczyć nas wszystkich w tym roku. Chociaż pewnie częściowo będą się pokrywały ze Złotymi Globami.
Czekamy na Irańską odpowiedź :D Będzie Glob dla nieanglojęzycznego filmu ;)
A wracając do tematu - zupełnie nie rozumiem zachwytów nad Argo. To już Clooney kręcił dziesięć razy lepsze thrillery polityczne.
10 razy? Bez przesady ;) "Argo" to dobry film, ale "tylko" dobry, uważam. Wszystko jest na porządnym poziomie, ale nie na nagrody, za wyjątkiem roli Arkina i montażu - tu wyróżnienia są na miejscu. Z tym Globem za Dramat to taka pomyła jak rok temu.
nie wiem co ludzie widzieli w tej kreacji Alan lubię go ale w Argo miał raptem kilka dobrych tekstów nic poza tym.
Z Arkinem też nie na miejscu, gość wielkiej roli nie zagrał, kilka zabawnych tekstów i tyle, taka skrócona wersja Little Miss Sunshine. W tym roku byli lepsi aktorzy 2-planowi zasługujący na nominację.
Niemal zawsze znajdują się jacyś lepsi... Mnie tam Arkin rozbroił. A wcale jakiejś nadzwyczajnej roli nie oczekiwałem, bo oglądałem zanim jeszcze jakiekolwiek nominacje dostał.
Zazwyczaj nie potrafię docenić dobrego montażu, nie mam do tego oka :) Arkin dla mnie zagrał w porządku, jednak nie jest to zupełnie rola podpadająca pod nagrody, szczególnie, że za bardzo się w Argo nie nagrał (podobny przypadek mieliśmy przy Wahlbergu i Infiltracji). Affleck-reżyser korzysta niestety ogranych i na maxa nieoryginalnych technik, tutaj dla mnie to jedynie porządny poziom. Good Night and Good Luck i Idy Marcowe o klasę lepsze.
Zgadzam się że w "Małej Miss" był lepszy. A jak już o nim deliberujemy, to polecam komedię "The Russians are coming! The Russians are coming!", za rolę w której zasłużenie otrzymał Globa i nominację do Oscara.
Ilość nieważna, jakość się liczy ;) Montaż jest szczególnie dobry pod koniec, gdy potęguje napięcie.
Ja już chyba wyrosłem z jarania się takimi filmami, jak Argo. Wszystko tu zajeżdża wtórnością i schematycznością, jednie parę dobrych tekstów naprawdę się scenarzyście udało. Ale fakt, końcówka miała bardzo dobry montaż, szczególnie te szybkie ujęcia i lekkie drgania kamery, które o dziwo nie irytowały. Czekamy na odpowiedź Iranu ;)