7,2 89  ocen
7,2 10 1 89
Opowieść o duchach z Yotsui
powrót do forum filmu Opowieść o duchach z Yotsui

niezwykle mocne i klimatyczne kino samurajskie. tatsuya nakadai po raz kolejny udowadnia, ze granie czarnych charakterow i szalencow jest jego zywiolem. film rozpoczyna scena, w ktorej iyemon chce sprzedac swoj miecz by moc utrzymac rodzine, lecz w ostatniej chwili zmienia zdanie. tego samego dnia popelnia pierwsze morderstwo, ktore pociaga za soba kolejne, tak ze do zakonczenia z glownych bohaterow przezyje jedynie stary mnich. ludzaco przypomina to szekspira i rzeczywiscie podczas seansu momentami odnosilem wrazenie, ze ogladam klasyczny teatralny dramat niz film kinowy. przede wszystkim brak tu postaci luzno zwiazanych z fabula oraz watkow pobocznych, calosc koncentruje sie wokol kolejnych zbrodni iyemona i jednego morderstwa takuetsu. ciekawe, ze duchy zaczynaja najpierw przesladowac tego pierwszego, spragnionego bardziej dostatniego niz godnego zycia, samuraja. takuetsu dopiero gdy bedzie chcial sprzedac grzebien zmarlej, zostanie nawiedzony przez jej ducha (swietna scena z reka w wiadrze :)), szybko zreszta naprawi swoj blad, a zginie przez wlasna pomylke. tymczasem iyemon dreczony przez twarz zabitej zony, coraz bardziej pograza sie w obledzie. scena jego przypadkowej smierci (ktora ma miejsce nie gdzie indziej jak na cmentarzu :)) jest najlepsza w calym filmie (co nie znaczy, ze pozostale sa kiepskie). zdjecia murai i muzyka takemitsu, dotychczas spokojnie karmiace zmysly, tutaj polaczone ze swietnym montazem po prostu zniewalaja. dla fanow japonskiego horroru w stylu 'kwaidanu' kobayashiego i 'imperium namietnosci' oshimy to pozycja obowiazkowa. polecam :)

Nakf

Plus świetny obraz, subtelne udźwiękowienie i znakomita gra aktorska, wrażenie wybitnie teatralne co w zasadzie wychodzi na plus, zapomniane świetne kino, aż złamałem swoją zasadę i skomentowałem.

ocenił(a) film na 6
Nakf

aleś tu chłopie nawypisywał spojlerów, dobrze że nie czytałem tego wszystkiego przed seansem...

ocenił(a) film na 7
Nakf

Czemu nie oznaczyłeś tego jako spojler? Twoja wypowiedź sugerowała, że będzie to tylko opinia i chciałam się przekonać, czy warto sięgnąć po ten tytuł... A Ty tu ze szczegółami fabuły wyjeżdżasz. Doczytałam tylko do drugiej linijki i dziękuję bardzo... :/