Opowieści o detektywie

Detective Story
1951
7,7 1,1 tys. ocen
7,7 10 1 1130
8,2 8 krytyków
Opowieści o detektywie
powrót do forum filmu Opowieści o detektywie

Kirk Douglas (prawdopodobnie w jednej ze swoich najlepszych ról w karierze) tworzy wysmienity portret brutalnego detektywa, ktory nagle odkrywa bolesna prawde z przeszlosci, ktora prowadzi do zaskakujacego finalu... tak naprawde ten film to studium najrozniejszych charakterow - galeria postaci pierwszo i drugoplanowych jest naprawde niezwykla i wciagajaca. wysmienity, szalenie przekonujacy epizod lee grant w roli drobnej kleptomanki o zlotym sercu.
byc moze nie kazdy bedzie usatysfakcjonowany scenicznym rodowodem filmu, ktory znajduje odbicie w tej historii, ale warto zaryzykowac i poswiecic dwie godziny.
william wyler byl fantastycznym rezyserem i ten film takze udowadnia jego klase.

Qmid

Nic dodać, nic ująć. Super film.

ocenił(a) film na 10
Qmid

W sumie film dzieli się na dwie części: jedna to właśnie przegląd postaw i charakterów policjalntów, przestępców i ofiar, druga - hstoria twardego do przesady detektywa, który zmuszony jest skonfrontwać się ze straszną (dla niego, przeciętny człowiek poradziłby sobie z tym) tajemnicą. Teatralności niemal w ogóle nie odczułem, może dzięki aktorom, zarówno na pierwszym (Douglas, Parker), jak i na drugim (Bendix, Wiseman, Grant!!!) planie. Coraz bardziej wstydzę się tego, że kiedyś o Wylerze miałem niezbyt pochlebne zdanie... On był wielki!!!