Opowieści z Narnii: Książę Kaspian

The Chronicles of Narnia: Prince Caspian
2008
6,8 129 tys. ocen
6,8 10 1 128793
5,8 22 krytyków
Opowieści z Narnii: Książę Kaspian
powrót do forum filmu Opowieści z Narnii: Książę Kaspian

I żeby było jasne nie liczy się nóż kuchenny ani deska(którą biją się pseudokibice). Chodzi o :tarczę,miecz,sztylet,łuk(ech...tutaj mogę się pochwalić)...i inne dawne bronie...jeśli tak to czy umieliście się nimi posługiwać...

ocenił(a) film na 6
sikwomen

Niestety prawdziwa oręż nigdy nie trafiła w moje ręce. Kiedyś myślałem żeby wstąpić do bractwa rycerskiego, lecz cóż... to dość kosztowne ze względu na ceny stroju oraz broni(takiej, która się nie zniszczy po paru uderzeniach). Może w przyszłości, kto wie... :)

ocenił(a) film na 10
Elof

Parę razy miałem okazję potrzymać białą broń w dłoni. Ale posługiwać się tym to raczej mało kto umie.

Tatar

ja kilka razy miałam w rękach łuk i gdyby to było możliwe chodziłabym na treningi ale w okolicach Lublina nie ma żadnego ośrodka łuczniczego... aczkolwiek zostalam kilka razy pochwalona za dobre oko ;DD

sikwomen

mam w domu taki stary nabijany do lufy pistolet- myślę że to się liczy.

sikwomen

w czasie wakacji miałam okazję ćwiczyć na łuku ale jest dosc trudne jak dla mnie nauczyć sie tego gdyz trzeba mieć dużo siły i celnośćci:):)

ocenił(a) film na 10
thedagusia_13

Racja! Samo utrzymanie łuku w dłoni wymaga siły.

sikwomen

jak przeczytałam tytuł posta to szczerze lekko mnie zaskoczył :) Bo taki jeszcze tu się nie pojawił hehe
W każdym razie odpowiadając na Twoje pytanie, tak trzymałam broń w ręku, pistolet. Potem magazynek, pociski itp. Ciężki w sumie był

ocenił(a) film na 10
agusiek303

hmmm niestety jestem w posadaniu jedynie wiatrówki xD

sikwomen

W reku miałam kiedyś pisotolet ale raczej zdala sie od tej broni bo jest bardzo niebezpieczna...

ocenił(a) film na 10
sikwomen

teraz ja się wypowiem...
miałam w ręku miecz(na Jarmarku Świętojańskim),
kolczugę też miałam na sobie parę razy(znajomy produkuje rekwizyty do filmów:armaty, kolczugi,łuki m.i.n. do "Ogniem i Mieczem")...
nawet raz strzeliłam z armaty-ale się przestraszyłam( była to armata mini co prawda ale huk straszliwy).
a łuki-no cóż...już kilka miesięcy łucznictwo trenuję zawodowo...mam dwa klasyczne łuki,jedne bloczkowy i jeden "goły".

ocenił(a) film na 5
sikwomen

miałem w ręku miecz, a nawet kilka mieczy (sąsiad ma kilka) planuje kupić sobie własne. Poza tym miałem na sobie kilka części zbroi rycerskiej.

Propos posługiwania się mieczem, to mistrzem nie jestem ale coś tam umiem, czasem z kumplem ćwiczę.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
Lord_Farquaad

hahahaha

ocenił(a) film na 3
slasher518

pamiętaj żeby go zaklęciem zabezpieczyć jak w Eragonie

sikwomen

W wakacje strzelałam kilka razy z wiatrówiki i z łuku :D Dość celne były moje strzały. Chciałabym znowu trochę postrzelać z łuku.

ocenił(a) film na 9
Klio12

no ja tylko na razie strzelałam z wiatrówki.

ocenił(a) film na 7
sikwomen

W ręce miałam wiele broni(miecz,sztylet,karabela,szabla chińska,katana,tanto...),co do posługiwania się to próbowałam fechtunku,ale nie opanowałam go perfekcyjnie,jedynie dosyć dobrze posługuję się łukiem.

sikwomen

widze że każdy z was miał w ręku róznego rodzaju broni...ja miałam tylko luk i pisotolet i jestem z tego zadowalnona chociaż szkoda że nie umiem tak dobrze się tymi posługiwać...no może trochę łukiem udaje mi strzelić kilka dobrych celów...ale trzeba miec duzo siły aby wystrzelic ten łuk i dobrze trafić...

thedagusia_13

Mialam nawet okazje pomachac sobie mieczem xD

sikwomen

Miałam okazję trzymać miecz (efekt był taki jak Zuchona w filmie), łuk (massakrycznie sie napina cięciwę, szacun dla specjalistów i fanów) zarówno taki drewniany jak i metalowy oraz kuszę. Fajna broń, może mam 'cela' i ustrzeliłabym martwego łosia, ale potrzeba dużo siły.

sikwomen

Strzeliłam w 6 :D Lepiej mi się nie udało.

Klio12

jak pisałam-miałam kilka razy mozliwość strzelania z łuku i wg mnie nie jest to takie ciężkie-tak strzelałam z profesjonalnego sprzętu jak i z tego 'podstawowego'.jest to moze wysiłek ale jednak kiedy puszcza się cięciwe to jest to chyba najcudowniejsze uczucie...'brzdęęęk' i strzała leci do celu ;D

sikwomen

z tego co widac prawie wszyscy mieli do czynienia z łukiem...ja też miałam oczywiście...ale też próbowałam z toporem i z siekierą...??

thedagusia_13

ja rzucałam też sztyletami. prawie zabiłam dziecko, więc do cyrku chyba się nie nadaję <?>

Sechmet

ty ty nie niebezpieczna jesteś że prawie dziecko byś zabiła...:)

thedagusia_13

sztyletami i nożami to ja rzucam jak mi sie na wsi nudzi.. xdd

ocenił(a) film na 8
sikwomen

No cóż... Jak chodziłam do zerówki, to owszem, parę razy mi się zdarzyło miec wiatrówkęw rękach, ale potem tata sprzedał... Dziś miałam łuk (sikwomen) ale jędza nie chciała szukac strzał, a ja tak się namęczyłam, żeby cięciwę założyc... No a w niedalekiej przyszłości będę miec swój łuk. (A Gsiu kto wie, kiedy najdejdą czasy, że nawet i miecz będziemy nosic przy boku xD Tzn. nie my... Tylko ta osoba u naszego boku heheh :D)

Sayona

ojejQ serio ?
a dacie mi postrzelać ?
prosze bede grzeczna !
umiem robić siusiu do kibleka.
żal !
czy wy zawsze musicie sie do siebie zwracać w każdym poście ? !

ocenił(a) film na 10
paczek93

nie! ale tak nas po prostu nachodzi...to FORUM i można się wypowiadać!

ocenił(a) film na 10
sikwomen

Jeśli chodzi o łuk, to to, jak ciężko się go napina zależy od tzw. naciągu (mierzonego w kilogramach)- im mniejszy, tym łatwiej go napiąć, ale siła wystrzelenia strzały jest mniejsza (a więc zasięg mniejszy). Więc zależy, na jaki naciąg trafiliście :)
Ja kiedyś uczyłam się walki mieczem europejskim i chińskim, posługiwania się toporem też :) trochę nawet obrażeń zebrałam ;) i z tarczą ćwiczyłam. Więc łatwiej mi sobie wyobrazić, co przeżywał Piotr w pojedynku z Mirazem.
Teraz strzelam z broni czarnoprochowej - a więc efekt jest taki jak przy armatach.
Strzelanie z łuku też zaliczyłam, ale niestety mam wadę wzroku, która dość przeszkadza w tym - ale wszystkiego można się nauczyć :). Teraz chciałabym łuk drewniany (bo strzelałam z kompozytu ze sztucznych włókien).
A i jeszcze jazda konna :)

ocenił(a) film na 10
zire

nie przejmuj się. ja też mam wadę wzroku...to fakt. czasem to przeszkadza ale nie jest tak źle...

sikwomen

wiem bo sama często mam wypowiedzi skierowane do innych osób ale bez przesady./ja nie mam ochoty czytać o waszych przezyciach z życia codziennego jeśli to w poło9wie odbiega od tematu.

ocenił(a) film na 10
sikwomen

heh, dzięki :) niestety trzeba spędzić sporo czasu na torze łuczniczym, jak się widzi inne kąty i odległości niż w rzeczywistości :)
zresztą dwukrotna mistrzyni olimpijska w strzelaniu z karabinka pneumetycznego ma tę samą wadę co ja :D

sikwomen

Po strzelaniu z prawdziwego łuku zrobiłam sobie własny :D Wystarczy dobra lina, gruba gałąź oraz scyzoryk i łuk gotowy :)

ocenił(a) film na 10
Klio12

No ja kiedyś byłam na warsztatach wykonywania łuków i trzeba się troszkę naskrobać, żeby zrobić naprawdę dobry łuk :) Podstawą jest kawałek drewna odpowiedni (np. jesion), cięty wzdłuż słojów :) Na cięciwe można użyć lnu, konopii a nawet jedwabiu :)

zire

Zire a gdzie są te warsztaty? Chciałabym zobaczyć jak się robi profesjonalne łuki :D

ocenił(a) film na 8
Klio12

ja miałam kilka razy miwcze i tarcze w rękach ale nie umiałam sie nimi zbytnio posługiwac bo kiedyś ja mój tata należeliśmy do zakonu rycersiego na zamku w dobczycach .

było zajebiście

ocenił(a) film na 10
rozilla

Prosimy o kulture na forum ^^ ktos mógł się poczuć zgorszony xDD

Loona_

to nie jak takie jeszcze wulgarne słowo...więc nie wiem kto będzie urażony...

ocenił(a) film na 10
Klio12

wiesz, to było przy okazji jakiejś imprezy popularyzującej historię :) a warsztaty prowadził producent łuków. Różne warsztaty są na Wolinie w grodzie na przykład (chociaż nie wiem, czy akurat robią łuki). Trzeba się porozglądać. Jak będę miała jakieś info to chętnie przekażę :)

sikwomen

Jasne :) NA początku ze średniowiecznym mieczem mnie wygięło bo był ciężki Ale potem był luz :)

sikwomen

Ja osobiście "wytwarzam" łuki tradycyjne. I wbrew pozorom nie jest to takie trudne. Wystarczy kawałek deski z dobrymi słojami i z dobrego drzewa. Oczywiście, potrafie się takim łukiem nienajgorzej posługiwać. Dla mnie łuki bloczkowe to nie są łuki.

ocenił(a) film na 10
mithrandir159

No, a potem musisz trochę poskrobać wzdłuż odpowiednich słojów. Jednak dobre kilka godzin pracy :)

zire

Kilka godzin samego skrobania. Jeszcze drzewo trzeba przygotować, cięciwę skręcić(najlepsze robiono podobno z żył) i ogólne szlifowanie. Praca przynajmniej na kilka dni, a ludzi wykonujących ja niewielu- dlatego repliki broni są tak drogie.

sikwomen

Ja posiadam chiński miecz i szablę, czasem są potrzebne na treningach Kung-Fu. W szabli mam już pewną wprawę, z mieczem jest trudniej (właściwie leży nieużywany od dwóch lat, więc już zaczął rdzewieć)

ocenił(a) film na 10
sikwomen

ja miałem maczetę ale nie raz setki no skoro ja mam, miecz samurajski i normalny.

sikwomen

Wiecie po czym poznaje się szkielety łuczników? Po odkształconych kościach palców.

Trenowałam łucznictwo i powiem tyle- to dosłownie ciężka robota.
Naciągniecie łuku nie wygląda na ciężką pracę, ale rzadko zdarza się by początkujący utrzymał strzałę właściwie na dość długo by celnie strzelić. Na początku łatwiej strzelało mi się ze współczesnego łuku z twożywa, ale gdy dostała do ręki drewniany już nie chciałam do niego wrócić.
Strzelałam z replik krótkich, tatarskich łuków, cisowych europejskich(taki miał Robin Hood:)) i raz długiego samurajskiego- najbardziej pasował mi ten drugi.

Kusza- zabawa na jeden raz- stosunkowo łatwo się strzela, siła rażenia jest bez porównania większa, mniej też trzeba wysiłku(naciąga się korbką)

Miecz i szabla- o tym można książkę napisać. Chyba nie ma we mnie krwi Wołodyjowskiego, nie lubię zabaw białą bronią. Może dlatego, ze w przeciwieństwie do łuku, ona na 99% powstała, żeby ranić i zabijać drugiego człowieka.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
LadyEire

No, i jeszcze trzeba odpowiednio ustawić rękę trzymającą łuczysko, żeby się nie chlastać cięciwą w przedramię przy wypuszczaniu strzały.

Też bym chciała spróbować łuk japoński (mój kolega kiedyś trenował kyudo, więc są jakieś szanse).

Cisowe łuki rządzą :)
A cięciwy widziałam bardzo sympatyczne z baranich jelit :D

zire

Ja w cisówce walijskiej(łuk prosty) miałam cięciwę z żył, a w kompozytowym(wycięty w środku, klejony z kilku warstw)-plecioną a trawy.

Łuk samurajski jest dość dziwny- przede wszystkim jest bardzo duży i wygięty dwa razy- strzela sie zupełnie inaczej nniz z europejskich, ale nie ma co porówywać skuteczności w walce-każdy był stosowany naczej.

A ślad po cięciwie trzyma się długo, oj długo:)

LadyEire

o jakich szkieletach dziewczyno piszesz?
jeżeli o szkieletach współczesnych mieszczuchów to może i koście palców - choć co to ma do całego szkieletu?
a jeżeli chcesz wiedzieć to średniowieczni łucznicy mieli znaczne skrzywienia kręgosłupa i o wiele bardziej rozwiniętą prawą rękę, coś wydaje mi się że łuku angielskiego to byś dziecko nie naciągnęła.

wingtsun

Założymy się? Naciągnę, strzelę, zastrzelę(tu kompozytowy skuteczniejszy- ma mniejszy zasięg, ale większą siłę). Łuk angielski, walijski- łuki proste o dużym zasięgu i mocy rażenia (potrafiły przebić dobrą zbroję) , idealne na pole bitwy i polowanie(piesze).

Palce odkształcają się- końce grubieją, na szczęście na zewnątrz raczej tego nie widać. Po tym można rozpoznać średniowieczny szkielet łucznika- z dużą pewnością- wszak skoliozy mają różne podłoża. A leworęczni naciągają drugą rączką.