Opowieści z Narnii: Książę Kaspian

The Chronicles of Narnia: Prince Caspian
2008
6,8 129 tys. ocen
6,8 10 1 128670
5,8 22 krytyków
Opowieści z Narnii: Książę Kaspian
powrót do forum filmu Opowieści z Narnii: Książę Kaspian

Mam nadzieje, ze takiego tematu jeszcze nie bylo...
ekraznizacja ktorej czesci "Opowiesci z Narnii" bardziej wam sie podobala i dlaczego?

ocenił(a) film na 8
Elaine_2

aaa, jeszcze moja opinia... :)
ja wciaz jestem wierna fanka "Lwa czarownicy i starej szafy", ekraznicaja tez bardzije mi se podobala.
w "ksieciu..." troche mroczno (czego nie lubie), mniej "narnijsko" i chyba wizja Andrew Adamson co do filmu jest odmienna z moja... zreszta, w "Ksieciu Kaspianie" jest troche dolujacych watkow, np. kiedy Zuzanna i Piotr dowiaduja sie, ze juz wiecej nie trafia do Narnii (ale ryczalam na scenie, kiedy przechodzili do "prawdziwego swiata":))...wlasnie! i watek milosny Kaspiana i Zuzanny... lekko mnie zazenowal :P
ale "Ksiaze Kaspian" ogolem bardzo fajny

Elaine_2

Moje zdanie jest zupełnie odmienne :) Lew czarownica i Stara Szafa była cudowna, ale Kaspian bardziej mi się podobał, może właśnie dlatego, że ukazano tę stronę Narnii, tę bardziej mroczną... to sprawiło, że poczułam , że w Narnii też dobro walczy ze złem, że nie wszystko jest takie idealne i tym samym sztuczne ... C.S. Lewis dobrze to wymyślił, a reżyser dobrze zrealizował drugą część :) Na Kaspianie bardziej czułam narnijską atmosferę, choć w pierwszej części też jej nie zabrakło ... wątek Kaspiana i Zuzanny nie był poruszony książce, ale nie zaszkodził filmowi ... nie mam nic przeciwko ...
"Książę Kaspian" w każdym szczególe jest genialny :P

Elaine_2

"Książę kaspian" dosyć mocno odbiega w fabule od książki np. Najazd na zamek Miraza (tego wogóle nie było) albo rodzeństwo szło później za Aslanem i rozdzieliło się - chłopcy poszli do kopca, a dziewczynki z Aslanem budzić drzewa... A wątek "miłości" Zuzanny i Kaspiana jest wg. mnie trochę na siłę.. i ogólnie czasami przy nudnawy przez przedłużające się sceny walki.... Ale mimo wszystko w miarę fajny film...

użytkownik usunięty
Elaine_2

Mam wielki sentyment do "Lew, Czarownica i Stara Szafa", książka na zawsze pozostanie tą pierwszą i najlepszą...
Jednak jeśli chodzi o film, to wyżej oceniam "Księcia Kaspiana". Sam nie wiem z czego to wynika... kiedy oglądałem ten film, miałem wrażenie jakbym sam znajdował się w Narnii. Na nowo zakochałem się w tym świecie.
Czekam z niecierpliwością na "Podróż Wędrowca do Świtu", to jedna z moich ulubionych części (a która nie jest ulubiona :)).
Ryczypisk... świetny!!!

Elaine_2

Kaspian był fajniejszy był bardziej waleczny i widać że była to Narnia.,,Lew,czarownica i Stara Szafa."też był ok ale bardziej baśniowy a ja za takimi nie przepadam:P

thedagusia_13

Kaspian sprawia, że przenosimy się do Narnii, to prawda ...

Elaine_2

CiekawE jak będzie wyglądala Ta III częśc.Mam nadzieję że tez będzie fajna ale ciekawi mnie jeszcze to czy Kaspian będzie tam z Zuzą??

ocenił(a) film na 7
thedagusia_13

Nie będzie! Przecież Zuzanna się dowiedziała, że już nie przyjdzie do Narnii! :

thedagusia_13

nie będzie ! do jasnej cholery [przepraszam że sie tak wyrażam ale szlak mnie trafia jak to czytam] przeczytajcie książki a nie zadawajcie po raz setny te same pytania czy Zuza i Kaspian będą razem,urodzą dzidziusia itp.

a co do tematu: wg mnie lepszy jest 'Ksiąze Kaspian' bo jak ktoś wspomniał ukazuje że narnia nie jest krajem baśniowym ale takim samym jak nasz-są w nim wojny,wzloty i upadki i takie tam.
Narnia to nie tylko dobre wino,zabawa i wesoły nastrój ale również gorsze dni i konflikty.
zresztą 'Lew,Czarownica i Stara Szafa' doskonale to ukazuje.Z tym że w pierwszej części jest duży nacisk na poznanie krainy a wiadomo-pierwsze wrażenie jest najważniejsze.

paczek93

ok.już dobrze.uspokoiłam sie.
BłAGAM[JUż SPOKOJNIE] nie zadawajcie takich pytań bo mnie to wkurza gdy forum jest po raz setny zaśmiecane tymi samymi pytaniami.

ocenił(a) film na 8
paczek93

hehe :) rzeczywiscie wkurzajace... az smieszne :D
wiedzialam moj glos bedzie w mniejszosci... :) nawet wsrod znajomych, ktory byli w kinie, zdecydowana wiekszosc byla za "Kaspianem"...
ooo, mam jeszcze argumenty ;]
mnie sie w "lwie..." podobala atmosfera, wiecej relacji miedzy rodzenstwem i duzo scen z Aslanem :))))

Elaine_2

Sceny z Aslanem są piękne ... ale czy ich mała ilość w "Kaspianie" nie sprawia, że są one jeszcze bardziej przez nas oczekiwane i głębiej przeżywane ? No, ja bym to uznała za argument za "Kaspianem" :)

paczek93

To rzeczywiście denerwujące :) Naprawdę zachęcam wszystkich do PRZECZYTANIA, bo od książek bierze się cała Narnia i jej zrozumienie ...

użytkownik usunięty
Inis_2

film, a książki... jeśli mam być uczciwy, to szczerze chciałbym, aby filmu nie obejrzał nikt, kto nie przeczytał książki... później powstają takie głupie komentarze i pytania.
może nawet lepiej byłoby, gdyby te ekranizacje nie powstały - Narnia pozostałaby zapomniana, wiedzieliby o niej nieliczni, nikt nie porównywałby jej do Władcy Pierścieni lub Harry'ego Pottera.

A "Lew, Czarownica i Stara Szafa"... ja wielkim sentymentem darzę wersję BBC z 1988 roku, dlatego niektóre rzeczy z wersji Adamsona nie bardzo mi się podobały. Oba filmy uwazam jednak za świetne.

ocenił(a) film na 8

Choć oba filmy oglądało mi się świetnie, wyższą ocenę wystawiam "Lwu..". W "Księciu..." zabrakło trochę tej magii, która utonęła w gąszczu (zrealizowanych co prawda perfekcyjne) efektów komputerowych. Gdzie ta latarnia pośrodku lasu (symbol, który wrył się w moją wyobraźnię od najmłodszych lat), gdzie stara szafa? Ponadto film miał nieco zbyt dużo zbieżności z Władcą Pierścieni (drzewa, rzeka). W ogóle "Władca..." wyrządził dużą krzywdę filmom fantasy. Teraz każdy z nich (jak i obie Narnie) chcą pokazać jak najlepsze, jak największe, jak najbardziej efekciarskie sceny batalistyczne. A taki pojedynek na moc obliczeniową komputerów zabiera nieco duszy tym głębokim i mądrym przecież dziełom. Jednak Narnię ogląda się z niekłamaną przyjemnością, a rewelacyjna muzyka, genialna końcówka z odjeżdżającym pociągiem i rykiem Aslana wywołała u mnie przyjemny dreszcz na plecach. No a przecież o to w kinie chodzi.

użytkownik usunięty
Panoptikon

U mnie dreszcze praktycznie nie schodziły z pleców :)
Czy czytałeś cykl książek "Opowieści z Narnii"? Znajduje się tam dokładne wyjaśnienie skąd wzięła się Latarnia i Stara Szafa... a już w "Lew..." proesor mówi na koniec dzieciom, że do Narni nie można trafić dwa razy tą samą drogą. W "Podróż Wędrowca..." dojdzie do tego jeszcze inaczej.
Porównania do "Władcy Pierścieni" według mnie nie są do końca właściwe. Dlatego lepiej byłoby, gdyby każdy widz poznał wcześniej książkę i biografię C. S. Lewisa - co oczywiście nie jest możliwe. Dla osób, dla których to tylko film Disneya, pewne elementy mogą być prawie plagiatem z "Władcy...".
Zgodzę się ze scenami balistycznymi. W filmie wysuwają się na pierwszy plan, podczas gdy sam Lewis nie zostawiał im wiele miejsca. Jeśli ktoś traktuje film jako rozrywkę, będzie zachwycony. Ja chciałem wrócić do dzieciństwa, zobaczyć na nowo przesłania jakie zawarte były w książce - dlatego sceny bitewne, choć piękne, miały dla mnie drugorzędne znaczenie.
Muzyka rzeczywiście rewelacyjna.

Elaine_2

A czy to prawda że tą część następną którą mają kręcić ma być ostatnia??

użytkownik usunięty
Elaine_2

a ja wolę "Lwa..." :P

"Kaspian" to świetny film, owszem ale do "Lwa..." powracam choćby dla samej muzyki ... (ach, "the battle" czy "the only beginning" wymiatają!!) czy głosów (dubbing polski super!!!)

nie wiem czy tyle razy będę wracać do "Kaspiana" - pogada,y jak się zaopatrzę w DVD czyli gdzieś w grudniu (wtedy wchodzi w USA)

Nie twierdzę, że "Kaspian" to zły film....jest świetny ale "Lew..." jakby bardziej magiczny....

wiecie, co? dziś dopadła mnie straszna myśl - jeśli "Kaspian" wychodzi wiadomo jaka jakość..ludzie, może jakiś festiwal zrobimy? I emisja "lwa.." a potem "Kaspiana"...to byłby niezły pomysł..

dobra sorki za zaśmiecanie tematu moimi myślami :D

Tak czy owak: wolę "Lwa"...i chyba zaraz po raz nty sobie go obejrzę :D

użytkownik usunięty

zjadło linijkę :
jeśli "Kaspian" wychodzi dopiero w grudniu to ja mam do kożca roku nie widzieć filmu?! Można ściągnąć ale to wiadomo jaka jakość

ocenił(a) film na 10

Dla mnie obydwie są świetne.
pozdro
:)

Elaine_2

W sumie to by dwie są świetne ale każda ekranizacja ma inny pokazany świat i fabułe!!

ocenił(a) film na 10
Elaine_2

mi bardziej podobał się "Lew..." ale to może dlatego ,ze mam sentyment do tej części??

ocenił(a) film na 10
Elaine_2

W K.K. podobały mi się sceny batalistyczne...Anna wreszcie nauczyła sie strzelać z łuku...

ocenił(a) film na 10
sikwomen

To prawda! Czarnowłosa łuczniczka o błękitnych oczach...
:)

Tatar

wg mnie już w pierwszej części umiała aczkolwiek dopiero w 2 części ujrzeliśmy jej umiejętnośći z pełni ^^

Elaine_2

Obie czesci mi sie podobaly ale jednak Kaspian bardziej
i ja tez zachecam wszystkich do przeczytlania "Opowiesci z Narni" wszystkich jeszcze nie przeczytala (obecnie jestem na 5 czesci ) ale naprawde warto

Elaine_2

ja już jestem tak naprawdę na ,,Ostatniej bitwie" i to chyba jest nahlepsza część ciekawe jak będzie wyglądał film!!

ocenił(a) film na 8
Elaine_2

Dziś byłem na "Księciu Kaspianie", więc jestem na świeżo. Powiem tak, wiecej się spodziewałem po tym filmie, choć może niesłusznie bo książki nie czytałem i nie mam pkt. odniesienia. Film inny niż cześć pierwsza, która miała taki swój magiczny klimat, w "Księciu..." było go mniej. Muszę powtórzyć też o podobieństwach do "Władcy.." bo takie są, nie da się ukryć. Walka, bo po to głównie poszłem na ten film, lubie oglądać walki na miecze, i nie jest żle, dużo w niej w "Księciu...", ale nadal ulubioną jest pojedynek Piotra z Białą Czarownicą w części pierwszej. Film głównie tworzony dla dzieci więc brak krwi i brutalności nie bede brał pod uwagę. Z tych dwóch filmów wybieram "Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa" za lepszy klimat i ulubiony pojedynek (a tylko w serii Opowieści z Narnii).

użytkownik usunięty
Kusmen

tak...te dwa filmy różnią się. Ale to dobrze. Sama wolę "Lwa.." ale cieszę się z "Kaspiana" bo jest świetnie zrobiony. Ja czytałam "Kaspiana" jakiś miesiąc przed premierą i powiem tyle - zmiany wyszły filmowy tylko na dobre :P

Może w "Podróży..." znowu wrócą to tej atmosfery (tam może być max. jedna bitwa i to malutka :P) choć bez Adamsona może być ciężko...

Bitwa to może być ewentualnie dwie ale małe.
tam już myśle będzie powrót do tzw. korzeni czyli LWW ;dd
ale mimo to film jest godny obejżenia-KK ;))

paczek93

Mnie się obie podobały, ale jednak "Lew..." był bardziej magiczny i miał lepszą muzykę, pozatym mniej bitew (nuda...). Kiedy go widziałam pierwszy raz w kinie, zwłaszcza tą scenę kiedy Łucja wchodzi do szafy po prostu ciarki mi chodziły po plecach! Jednak "Kaspian" bardzo mile mnie zaskoczył, bardzo mi się podobała postać Kaspiana, Truflogona, Zuchona; scena z Białą Czarownicą, a nawet wątek Zuza/Kaspian. Oba są świetne, ale pierwszy będzie zawsze najlepszy, no bo pierwszy :) Nie mogę się doczekać "Wędrowca..."!

ocenił(a) film na 10
Elaine_2

stawiam na Księcia Kaspiana ;] Pierwsza część też jest w porządku, ale bardziej przypadła mi do gustu część druga ;] Pozdrawiam.