Film tak nudny i przewidywalny , że aż usypiałem. Poza tym marna podróba LOTR.
Najbardziej irytujące jednak jest aktorstwo i durne myszy-rycerze.
Nie masz kompletnie pojęcia o czym piszesz. Jedyne co wiem, to że obejrzałeś sobie "chłopcze" trylogie Jacksona Lord of the Rings,a do książki Tolkiena już na pewno nie zajrzałeś. To samo z "Opowieściami z Narnii", Lewisa też nie łyknąłeś, bo gdybyś miał choćby cień pojęcia, to wiedziałbyś ,że niemal o dekadę przez eposem Tolkiena, ukazała się saga Lewisa. Konstatując, obejrzałeś jedynie filmy i porównałeś je z perspektywy widza,którego mało obchodzi treść.Jesteś zajawionym "fanem" fantasy, co niestety mocno czuć. A opowieści z Narnii to pierwowzór jakich mało,podobnie co Władca. Proponuje jeszcze raz obejrzeć LOTR i Narnie, wtedy na pewno zauważysz,że sceny batalistyczne są w innym klimacie, w książkach są zupełnie różne wymyślone stwory. Dzięki
Śmieszne. Czytałam i Władcę Pierścienie i Opowieści z Narnii, obejrzałam i te i te filmy. I LORT i CoN są na swój sposób (własny sposób!) cudowne. Może po prostu nie potrafisz dostrzec ukrytego sensu Narnii, ale to już Twoja strata ;)
film nie był przewidywalny ale dla mnie nudny , nie podobał mi się po prostu , dlatego taka nota :/
A czego się spodziewałeś po kinie dla dzieci? Może to nie był jakiś wybitny film, mi się też trochę nudziło podczas oglądania, ale generalnie nie jest zły- w sam raz dla dzieciaków.