Powinien być wybór między dwiema opcjami: z dubbingiem i bez. Choć większość widzów to dzieci, to przecież w wieku co najmniej 9-10 lat potrafi się już szybko czytać. No chyba, że teraz są inne czasy i dzieci później nabywają tę niesłychanie trudną umiejętność.
No nie wiem, czy gdybyś miał/miała 8-9 lat to wolałbyś/abyś czytać napisy czy oglądać film z dubbingiem. Ja uważam, że jednak to drugie, więc czasami trzeba się postawić w sytuacji takich dzieciaków.
Masz rację. Pewnie większość dzieci woli film z dubbingiem. Ale powinien być jednak wybór - dla starszego widza. Np. takie filmy jak: Harry Potter czy Star Wars są dla niektórych niestrawne w wersji z dubbingiem. Poza tym jest jeszcze 3 możliwość: lektor. Jeśli jest dobry, to nawet nie zwracasz uwagi, że ktoś podkłada głos. Także dzieciom to nie przeszkadza. Wiem, bo mój 4-leni siostrzeniec też ogląda filmy z lektorem (o zwierzętach). Chyba tylko bajki animowane nie mogą obejść się bez dubbingu.