hej:) wiecie po obejrzeniu filmu przeczytałam książkę i właściwie 9co prawda jak zawsze) jest pare różnic. pomijając wątek miłosny między kaspianem i Zuzanną, np :
a) w książce
- dzieci nie są tak obciążone winą
- kaspian nie ma tak ważnej roli
- nie ma tego pierwszego nieudanego pojedynku, który zarządził Piotr
i co wam się bardziej podoba? film czy ksiązka? jeśli chodzi o moje zdanie, to jest mi ciężko stwierdzić, bo osobiście bardziej składam się ku filmowi, ale jak wiadomo książka zawsze ma swój oryginalny urok. porównując powieśc i film, to książka nie przekonała mnie co do ważności wydarzeń, gdybym opierała się tylko na treści lewisa, zupełnie jakoś nie przejęła bym się ty co miało miejsce (mówie ogólnie), a film jakos tak do mnei bardziej trafił, uwypuklił niektóre szcezgóły, pomijąc Zuzannę i Kaspiana :)
a co Wy myślicie??
tzn mi wogole nie podobaja mi sie ksiazki Lewisa i ogolnie cały cykl Narnii jest dla mnie badziew. Za to ekranizacje sa bardzo dobre i zdecydowanie duzo lepsze niz ksiazki. Ksiaze Kaspian jest tez według mnie lepszy od pierwszej czesci. Juz dokładnie nie pamietam ksiazki, bo czytałem ja jak w kinach była czesc pierwsza, ale wiem ze dla mnie film jest napewno lepszy od ksiazki ;)