... ale no właśnie film "tylko dobry". Zdaje sie, że popełniłem błąd oglądając najpierw film nie czytając książki... z drugą częścią tak nie będzie.
Co do samego filmu właśnie...
Miło się oglądało, ale nie byłem aż tak oczarowany jak np. w przypadku "Harry'ego Pottera". Opowieśc fajna, kraina iście "magiczna"... ale w zasadzie nic poza tym. Nie było żadnych ochów i achów, nic kompletnie nic. No może na Zuzannę warto było popatrzeć ^.^.
No i ta końcowa walka... miało być epicko - tak wyglądało. Ale jak dla mnie czegoś brakowało... prawdopodobnie lepszego podkładu muzycznego. Ale sam nie wiem...
Dam Osiem.
Wypowiedź trochę może chaotyczna ale jestem świeżo po i w zasadzie sam nie wiem co mam powiedzieć ^.^