"Tylko ta aktorka grająca Zuzannę w żadnym wypadku mi się nie przyswaja , może i się nadaje , ale jej "impossible" jest wypowiedziane tak żałośnie że aż strach się bać."

Mam podobne odczucia i (złe) przeczucia w stosunku do Anny Popplewell (Susan). Choć William Moseley i te jego żałosne "We are no heroes" także nie wzbudza wysokich nadziei. No, ale ten przynajmniej wygląda sensownie w tej zbroi, dziewczynki będą tłumami zalewać kina, bo oto Leonardo II nadchodzi :))) Nic do niego nie mam, tylko przepowiadam przyszłość :)
Georgie Henley wydaje się świetnie dobrana i podobno błyszczy w roli Łucji, a Skandar Keynes, choć kryje się za innymi i nie wypowiedział jeszcze żadnego słowa, wydaje sie dobrym wyborem na Edmunda.

Głos Neesona jest ok, choć ujmuje Aslanowi w unikalności - łatwo poznać, że to Neeson, a nie Aslan. Za to wiedźma jest całkiem niezła ;)