Nieporozumienie.

Jak można porównywać "Opowieści z Narnii" do "Władcy pierścieni"? To są dwie zupełnie różne sprawy.

"Władca pierścieni" to typowa literatura fantasy, skierowana do miłośników tego gatunku. Dla osób, które nie lubują się w tego typu dziełach jest raczej ciężkostrawna. Niemniej ma swoich zwolenników, których może oburzać takie porównanie, co uważam za słuszne.

Bowiem "Opowieści z Narnii" to baśniowa opowieść o czwórce dzieci, które odkrywają tajemniczy, magiczny świat. Zazwyczaj jest tak, że główny bohater książki jest postacią, z którą może identyfikować się czytelnik. Już samo to mówi, do jakiej grupy wiekowej książka jest skierowana. Ponadto, podobnie jak w wielu innych klasykach literatury literatury dziecięcej (E.T.A. Hoffmann "Dziadek do orzechów", J.M. Barrie "Piotruś Pan", książki Edith Nesbit), bohaterowie przestają dostrzegać/odwiedzać magiczny świat, kiedy dorastają.

Przeglądam komentarze na Filmwebie i czytam, jakoby film miał być nudny, przewidywalny, naciągany, uładzony. Owszem, ponieważ książka była skierowana do dzieci. Jeśli ktoś nie lubi tego typu lektur i filmów, naprawdę nie musi ich oglądać. Istnieje wiele innych gatunków, które są w stanie zadowolić takiego widza.

Jeśli natomiast ktoś potrafi na chwilę oderwać się od codzienności, zatopić w tym magicznym, pięknym świecie, to gratuluję. Bowiem ludzie, którzy poza tą powierzchowną warstwą dostrzegają głębię, którzy tam, gdzie inni widzą efekty specjalne, dostrzegają magię, to ludzie, którzy nie stracili jeszcze swego wewnętrznego dziecka. Mam nadzieję, iż tak pozostanie, że będziemy umieli cieszyć się takimi małymi, ale dodającymi życiu uroku, rzeczami. Tego Wam i sobie życzę.

2012-06-24 10:34:17

mareczekp2

ocenił(a) film na 9

TheNekokuroi

Dla mnie Nrnia to jedne z najlepszych dzieł fantasy, właśnie czytam książki. I to prawda to co innego niż WP, jednak familijne nie znaczy gorsze :)

2012-06-24 15:45:08

TheNekokuroi

mareczekp2

Nie twierdzę, że gorsze. Irytuje mnie po prostu, kiedy ludzie oceniają Narnię poprzez pryzmat "Władcy pierścieni". Fantastyka to bardzo rozbudowany, bogaty gatunek i takie uogólnianie jest dużym błędem. Narnia to Narnia, jest jedyna w swoim rodzaju.

2012-06-24 15:54:40

mareczekp2

ocenił(a) film na 9

TheNekokuroi

Ja też nie mówię że gorsze, więc myślimy podobnie :)

2012-06-24 16:25:53

TheNekokuroi

mareczekp2

Nie lubię określenia "Kino familijne". Zaraz widzę obrazek rodziny - rodzice z dwójką dzieci i zwierzątkiem (psem/kotem/małpą etc), najlepiej gadającym lub robiącym inne dziwne rzeczy, bardzo przesłodzony ruchomy obrazek. Nigdy nie lubiłam tego typu filmów (z wyjątkiem "Garfielda") i nigdy ich nie polubię. To jest cena ujednolicania. Dzieci to dzieci, a dorośli to dorośli. Istnieje jeszcze kwestia płci, wrażliwości, dojrzałości etc. Ja i moja mama lubimy podobne filmy, ale nie można tego powiedzieć o męskiej części familii. Podobnie rzecz się ma z moim chłopakiem, są filmy, które się nam obojgu podobają, a są takie o których mamy zupełnie odmienne opinie.
Toteż nie uważam "Opowieści..." za kino familijne. Raczej kino skierowane raczej do dzieci, które jednak może się przy tym podobać dorosłym. :)

2012-06-24 16:35:32

mareczekp2

ocenił(a) film na 9

TheNekokuroi

Właściwie to masz rację, też nie trawię kina typowo familijnego, ale nie mogłem znaleźć tak pasującego określenia. Dzięki :)

2012-06-24 18:06:48

miroz81

ocenił(a) film na 10

TheNekokuroi

Trudno uniknąć porównań Władcy Pierścieni do Opowieści z Narnii. Powodów jest wiele. A jednym z nich jest przyjaźń Tolkiena i Lewisa i ich wielogodzinne dyskusje min. na temat Śródziemia jak i Narnii. Ich największe dzieła są więc ze sobą w pewnym sensie nierozerwalnie związane i pewne porównania są jak najbardziej uprawnione. Chociaż faktycznie nie powinno się ich porównywać na zasadzie "co lepsze"...
Fanom obu książek, filmów i autorów polecam książkę "Inklingowie", a fanom C.S. Lewisa książkę "Zaskoczony radością" - rzucają wiele światła na Narnie, Śródziemie i całą literaturę fantasy i mitologie z nimi związane.

2013-01-30 18:41:58