Życie po śmierci - według mnie istnieje. Ale czy światy równoległe też... No nie wiem. Zawsze chciałam, aby taka kraina jak Narnia istniała. Być może taka jest, ale niedostępna dla nas. Jednak pomarzyć można... :-)

Ja też wierzę w życie po śmierci. W niebo i piekło, gdzie trafią ludzie po swej wędrówce na ziemi. Myślę, że będzie ono (niebo oczywiście) bardzo podobne do Narnii. Do tej prawdziwej Narnii. :)

A co do teorii kwantowej... ;)
To głosi ona, że istnieje coś takiego jak multiświat. My żyjemy na jednym z nieskończonej liczby podobnych, lub zupełnie różniących się od naszego światów. Eh... To fascynujące. Chyba jedyna rzecz, która zainteresowała mnie w fizyce.
Czy w to wierzę??
Hm... Lepiej chyba zapytać czy to rozumiem, a odpowiedź brzmi, naturalnie: NIE. Większość fizyków (łącznie z tymi, którzy "odkryli" teorię kwantową) jej nie rozumieją.
<Właśnie czytam o tym książkę> :)

Carla chyba masz na myśli teorię strun, bądź superstrun. Jest to najbardziej obiecująca kwantowa teoria grawitacji, gdyż jako pierwsza w historii fizyki poddaje się kwantowej renormalizacji. Należy ją nazywać po imieniu bo teoria kwantowa brzmi zbyt ogólnie i obejmuje szereg innych zagadnień.

:) tak.. też myślę,że niebo podobne do Narnii... ale tylko podobne, bo nie da się go sobie wyobrazić ;)

Myślę, że istnieje jakiś alternatywny świat czy rzeczywistość do której trafia się po śmierci. Coś w rodzaju nieba albo piekła lub właśnie Narnii.

Świetnie byłoby, gdyby taka Narnia istniała. Zwłaszcza po śmierci, bo to przecież życie wieczne. Swoją drogą, to ciekawe, czy faktycznie to życie pośmiertne będzie wieczne, czy kiedyś się skończy? Wg Biblii jest wieczny, tego wolę się trzymać. :)

Możliwe, jednak prawdopodobnie nigdy się o tym nie dowiemy. W sensie o takiej krainie typu Narnia czy szkole Hogwart. A życie po śmierci- wydaje mi się że jest coś takiego ;)

Życie po śmierci - jak najbardziej.
Inny świat, tutaj na Ziemi - raczej nie, aczkolwiek zawsze marzyłam, aby taka kraina istniała ;-)

Ja zawsze wierzyłam w inny świat, pełen przygód, pięknych miejsc i wspaniałych ludzi.
Może kiedyś nam się uda tam dostać - w końcu, skądś pisarze musieli czerpać pomysłu do swoich książek ;]
po prostu wystarczy uwierzyć, a wszystko się spełni w tym, lub innym znaczeniu...

Zobacz, jak wiele nie widzą mrówki, chociażby o naszym, ludzkim świecie. A my możemy być właśie takimi małymi mrówkami, które żyją w swoim małym mrowisku, zwanym kosmosem. A zobacz, jak, wobec tego mrowiska, wielki jest świat, o kosmosie już nie wspominając. Nikt nie powiedział, że wiemy i widzimy wszystko, i mądry był ten, który rzekł, iż wie, że nic nie wie. Nasz wiedza jest niczym wobec naszej wiedzy - ale to tylko przypuszczania, bo nawet tego nie mogę być pewnym.
Może istnieć wszystko,