Lubię Agbes Jaoui, ale jednak ten film wypadł najsłabiej z jej produkcji, jakie widziałam. niestety. trudno mi powiedzieć o czym był, co miał mi pokazać, wnieść... postaci niby równorzędne, ale jeśli tak, to 90 minut to za mało by w tej formule powiedzieć o nich coś ważnego, jeśli to był film o Agathe Villanovej, to za dużo uwagi poświęcono innym postaciom, 50 pierwszych minut okropnie się nudziłam, czekając aż coś zacznie się wiązać w całość. Jednak Gusty i guściki czy Popatrz na mnie były znacznie wyrazistsze, miały wg mnie jaśniej sprecyzowany cel, ciekawszą fabułę, bardziej interesujące postacie i przemiany bohaterów.
nie zaśmiałam się też ani razu, nie nazwałabym go komedią. niestety zawiodłam się na tej produkcji. 5-6/10