OPRAWCA to bardzo tani, niemal wręcz amatroski krwawy horror z dużą ilością czarnego humoru oraz gatunkowych schematów.
Miłośników grozy raczej nic tutaj nie zaskoczy. Zaskoczeniam jest natomiast dość słabe aktorstwo, niezbyt dobry scenariusz, kilka realizacyjnych wpadek.
Ethan Wiley usiłuje swój film ratować sporą dawką czarnego humoru i do pewnego stopnia jest to zabieg udany, ale OPRAWCA nie jest filmem ani tak wiarygodnym, ani tak przerażającym, ani też zabawnym by poświęcać na niego czas.
Nalezy tu wyróżnić dobrą rolę legendy filmów grozy Jeffryeya Combsa oraz gwiazdy kina klasy B Michaela Berrymana- reszta przymiotów tego filmu nie jest nawet warta wzmianki.
Raczej nie polecam.