przez idiotyczny scenariusz (znowu) i fatalną grę aktorską (tylko Slater i Amy Matysio dają radę). Film sci-fi w którym część "sci" jest tak nafaszerowana głupotą że odechciewa się go oglądać. Ale pomysł fabuły jest ciekawy, szkoda tylko że wykonanie przedstawienia tej fabuły okazało się porażką.
ps. to kino...
Postaci zachowują się jakby nie wiedziały co same przed chwilą widziały i mówiły. Działają irracjonalnie, nawet idiotycznie. Scenografia tandetna. Fabuła sklecona na siłę, bez pomysłu.