Też się dokładam bo nie tłumaczyli tego jak on czyta :/, coś że ona go nienawidziła za to że jej powiedział co z córką, ale była mu wdzieczna że zajął się jej sprawa gdy wszyscy olali, tak myśle.
Panie Welles... 
Dziękuję za list... 
i za słowa prawdy. . . 
kim pan jest, i co naprawdę się zdarzyło. 
Dobrze, że oni nie żyją. 
Choć nic nie wypełni pustki w mym sercu. 
Dobrze wykorzystam te pieniądze... 
gdy się trochę pozbieram. 
Nienawidziłam pana za to wyznanie. 
Ale zrozumiałam, że tylko dla nas... 
Mary Anne coś naprawdę znaczyła. 
Oddana... 
Janet Mathews.